Kimi Raikkonen – 39 – letni Fin znany nie tylko jako jeden z czołowych kierowców Formuły 1 ale również miłośnik rajdów samochodowych, motocrossu czy ostatnio…skakania z budynku do basenu. Przez niektórych Kimi jest postrzegany również jako miłośnik „dobrej zabawy” czego dowód dał podczas gali FIA w 2018 roku w Petersburgu.
Sam Raikkonen twierdzi, że jego życie poza Formułą 1 należy do niego i to się nie zmieni tylko dlatego, że jest jednym z reprezentantów Królowej Motorsportu.
Podczas GP Węgier – zapytany przez dziennikarza o to, czy jego kontrakt reguluje kwestie związane z „życiem prywatnym”, odpowiedział: „Nie czytałem mojego kontraktu, ponieważ moim zdaniem nie jest on wiele wart”.
„Kiedy rozpoczynałem rozmowy z Alfa Romeo – powiedziałem im, że jeśli coś im przeszkadza i mają marudzić, to mnie tutaj nie będzie” – dodał Raikkonen.
„W życiu zdarza się wiele niebezpiecznych sytuacji (…) Oczywiście staram się być ostrożny, ale myślę, że wystarczy porozmawiać o takich sytuacjach” – podkreślał mistrz świata z 2007 roku.
Z kolei zapytany o swoją przyszłość Raikkonen powiedział, że nie jest zainteresowany zaangażowaniem się w zarządzanie sportem po przejściu na emeryturę.
„To nie dla mnie (…) W Liberty jest więcej polityki niż w niejednym kraju” – podkreślił ze śmiechem.
Przypomnijmy, że aktualny kontrakt Kimiego obowiązuje do końca sezonu 2020.
Kris
Żródło: grandpx.news