Auto Bild podał dziś, że Esteban Ocon jest bardzo bliski podpisania 2-letniego kontraktu z Renault. Oznaczałoby to pozostanie w Mercedesie Valtteriego Bottasa. Wpływa to też na sytuację w Haasie, gdzie miałby trafić Nico Hulkenberg.
Ocon…
Jeszcze niedawno wielu ekspertów było przekonanych, że Bottas po słabych występach w ostatnich wyścigach, pożegna się z Mercedesem i zastąpi go tam Esteban Ocon, pełniący obecnie obowiązki kierowcy rezerwowego w ekipie. Toto Wolff miał konsultować ten wybór z Lewisem Hamiltonem i nieoficjalnie mówi się, że Anglik był za pozostawieniem w ekipie Bottasa.
Jeżeli Fin zostanie w zespole z Brackley, to Ocon będzie musiał szukać innego zespołu. Podobno bardzo zainteresowana jego zatrudnieniem jest ekipa Renault, która bardzo chciałaby mieć w swojej ekipie Francuza.
Nie wiadomo, czy taki ruch wiązałby się dla Ocona z opusczeniem szeregów programu juniorskiego Mercedesa. Jeszcze kilka miesięcy temu Toto Wolff mówił, że przejście Ocona do innej ekipy oznacza odejście z grona juniorów mistrzów świata. Ostatnio nieco złagodził swoje stanowisko, chcąc dać Oconowi szansę.
W Enstone pozostanie Daniel Ricciardo, a to będzie oznaczało pożegnanie się z ekipą rekordzisty pod względem wyścigów w F1 bez podium – Nico Hulkenberg.
…a sprawa Polska
Tu pojawia się potencjalnie polski wątek całej sprawy. Hulkenberg miałby pójść do Haasa, do którego przez niektórych przymierzany jest również Robert Kubica. Gunther Steiner mówi, że jego zespół poczeka na ruchy innych zespołów i wówczas ogłosi swoją decyzję co do składu na 2020 rok. Jednocześnie z słów szefa ekipy wynika, że mało prawdopodobne jest zatrudnienie w zespole debiutanta. Krąg kandydatów zacieśnia się zatem do obecnych kierowców F1 i np. Ocona czy Wehrleina (choć tu również Steiner mówił, że przerwa w startach nie jest czymś dobrym).
Mocno niepewny swojej pozycji w Haasie może być Romain Grosjean, którego kontrakt wygasa z końcem roku. Jeżeli Haas zmieniałby któregoś ze swoich kierowców, to właśnie Francuza w pierwszej kolejności.
Nieco pewniej może czuć się Magnussen. Po pierwsze osiąga on lepsze wyniki od Grosjeana, powodując mniej szkód, po drugie jest o 6 lat młodszym kierowcą, a po trzecie, niektóre źródła twierdzą, że może mieć dwuletni kontrakt z Haasem. W tym ostatnim przypadku trzeba jednak pamiętać o tym, że nie ma kontraktów nie do rozwiązania.
Tym, których te wieści zmartwiły, polecam spokój. To nie są jeszcze oficjalne informacje. W ubiegłym roku Auto Bild podawał, że Daniel Ricciardo przedłużył już umowę z Red Bullem. Jak wiemy – skończyło się inaczej. Nawet jeżeli jednak takie teraz doniesienia tego mediu potwierdziły się, to nie musi to oznaczać końca szans Roberta Kubicy na angaż w innej ekipie. Wciąż wierzymy, że Polak będzie w F1 w sezonie 2020.