Dave Robson, który w pewnych obszarach zastępuje Paddy`iego Lowe`a w Williamsie, mówi, że nie ma żadnego fundamentalnego problemu w tegorocznym bolidzie Williamsa.
„Nie sądzę, żeby było coś fundamentalnie złego z samochodem. Nasze tempo rozwoju jest po prostu niewystarczające. Obraliśmy inne podejście w tym roku ponieważ uznaliśmy, że w ubiegłym roku limit rozwoju. Zrobiliśmy zatem krok wstecz i za długo zajęło nam wrócenie tam, gdzie byliśmy” – powiedział Robson, cytowany przez onestopstrategy.com.
Powtórzył on, że bolid na 2020 rok będzie raczej ewolucją obecnego niż zupełnie nową konstrukcją.
„Nasza korelacja pomiędzy danymi z fabryki a tymi z toru jest dobra. Będziemy mieli wiele poprawek w samochodzie na Silverstone i potem większy ich pakiet na następne wyścigi” – powiedział Robson.
Jeszcze w połowie marca George Russell mówił, że naprawienie „fundamentalnego problemu w naszym samochodzie zajmie miesiące”.