PKN Orlen opublikował w swoich profilach w social mediach pierwszą część filmu z Grand Prix Francji, przedstawiającego rozmowę niewidomej Julii – podopiecznej Fundacji Orlen „Dar Serca” z Robertem Kubicą. Dowiadujemy się z niej m.in. że Robert Kubica planował… zakup tandemu. Zobaczcie cały film poniżej.
Kubica został zapytany, co jest obecnie najtrudniejsze w F1:
„Jeśli chodzi o sprawę techniczną to w dzisiejszej F1 – a zmienia się to w zależności od bolidów, regulaminu, opon – jedną z najtrudniejszych rzeczy jest panowanie nad oponami czyli dosyć łagodne obchodzenie się z nimi. Te bolidy, szczególnie jak jedziesz z tyłu, za jakimś innym bolidem, tracą bardzo dużo docisku czyli tracisz bardzo dużo przyczepności. Wtedy jest dużo trudniej utrzymać się na torze i też opony dostają jeszcze bardziej w kość i to jest najtrudniejsze” – powiedział Robert.
Dość nietypowym pytaniem było to, czy jeździł kiedykolwiek tandemem.
„Po moim wypadku w 2011 roku, miałem w planie, już byłem bliski kupienia tandemu ponieważ ja akurat miałem chorą rękę i nie była ona w stanie utrzymać kierownicy i żeby zacząć jeździć na rowerze chciałem właśnie kupić tandem żeby sobie potrenować. Ale zawsze może być ten pierwszy raz, może razem…” – odpowiedział Robert.
A jaka była najwyższa prędkość jaką Robert osiągnął w bolidzie.
„376 km/h chyba czy 369? W 2007 roku na Monzy. Ale u nas to jest inaczej, ponieważ my w bolidach nie mamy dachu, nie mamy szyby. Ta prędkość jest odczuwalna dużo więcej, dużo bardziej. Poza tym bolidy są bardzo twarde, siedzi się bardzo nisko. Tak naprawdę przy 300 km/h ten bolid ociera się o ziemię, te wszystkie nierówności, wszystkie dotknięcia ziemi czujesz na swoim ciele. […] Coś w stylu deski. i [jakbyś] sobie zjechała po schodach, na tej desce. To będzie tobą trzęsło całą, aż zębami będziesz uderzała” – zdradził Robert.
Poniżej zobaczycie ten wywiad: