Lewis Hamilton został oczyszczony z możliwych naruszeń za zbyt wolny poruszanie się podczas neutralizacji w okresie Safety Car. Była to dobra wiadomość dla niego, gdyż nie przeszkodziło mu to w awansie do punktowanej dziesiątki po karze dla Alfy Romeo.
Byłaby to druga kara zastosowana przez sędziów, lecz uznano, że dało to tylko takie wrażenie w skutek straty okrążenia poprzez własny błąd w okresie VSC/Safety Car. Dodatkowo został on ukarany jednym punktem karnym za ominięcie słupka podczas zjazdu do strefy pit lane. Co ciekawe sędziowie nie rozpatrzyli incydentu w którym Lewis Hamilton niebezpiecznie zbliżył do bolidu Charlesa Leclerca, który wypadł z toru, a następnie utknął w pułapce żwirowej w połowie ostatniego zakrętu.
Hamilton uderzając w bariery obok kierowcy Ferrari stracił przedni nos oraz część elementów aerodynamicznych z przodu, co było widoczne podczas widoku z kamery pokładowej w dalszej części wyścigu. Przypomnijmy, że kierowca Mercedesa zanotował postój w boksie przekraczający pięćdziesiąt sekund na skutek braku przygotowania mechaników, którzy nie znali uszkodzeń bolidu i nie wiedzieli jakie opony założyć gdyż Lewis był zmuszony w ostatniej chwili zjechać do alei serwisowej.
Szalony wyścig podczas GP Niemiec był z początku był w pełni kontrolowany przez obecnego mistrza świata, lecz na skutek wydarzeń torowych, wygrał go Max Verstappen przed Sebastianem Vettelem startującym z dwudziestej pozycji i Daniłem Kwiatem.
Grzegorz Bogusz
Źródło: planetf1.com