To była jedna z rzeczy, z którą według niektórych, Robert Kubica miał sobie nie radzić. Reakcja na gasnące światła, zamieszanie na pierwszym okrążeniu, unikanie kolizji – to miało stanowić problem dla zawodnika, który przez 8,5 roku nie startował regularnie w wyścigach. Tymczasem Robert Kubica na starcie radzi sobie świetnie, znacznie lepiej od George Russella.
Zazwyczaj na starcie wyścigów, gdy startuje się z tyłu stawki, dość łatwo jest zyskać pozycje. Kraksy czy wręcz karambole, wyjazdy innych poza tor – to sprzyja awansowaniu. „Problem” jednak w tym, że w tym sezonie zarówno starty, jak i wyścigi są bardzo spokojne. Na pierwszym okrążeniu nie odpada praktycznie nikt, a i do mety dojeżdża od 16 do 20 zawodników. Żeby zatem zyskać na starcie, trzeba przede wszystkim własnych umiejętności.
Przyjrzyjmy się zatem startom Roberta Kubicy w tym sezonie.
W Australii Robert startuje z ostatniego miejsca. Mimo że nie widział świateł startowych, wyprzedza szybko George Russella, jest przed nim na wewnętrznej i wyjeżdża jako pierwszy z zakrętu, ale Gasly zdejmuje mu przednie skrzydło. To sprawia, że Robert musi zjechać do boksów, ale robi to przed Danielem Ricciardo.
Bahrajn to bardzo interesujący start. Robert rusza z ostatniej pozycji i w pierwszym zakręcie zyskuje 2 miejsca. Potem spada na ostatnie miejsce, ale w trzecim zakręcie wyprzedza znów – tym razem 3 kierowców – w tym George Russella oraz mających problemy Grosjeana i Strolla. Pierwsze kółko kończy na 17. miejscu.
W Grand Prix Chin Robert popisał się drugą najlepszą reakcją startową w tym sezonie, ale nie zyskuje nic w pierwszym zakręcie. Po chwili traci pozycję na rzecz startującego z ostatniego miejsca Giovinazziego. Później dochodzi do kolizji 3 aut i Robert właśnie te 3 pozycje zyskuje na koniec pierwszego kółka.
Azerbejdżan to start z alei serwisowej po wypadku w kwalifikacjach. Za nim ustawia się dwóch kierowców. Robert traci jedno miejsce na rzecz Raikkonena na pierwszym kółku.
Zdecydowanie najlepszą reakcją startową popisał się Robert w Grand Prix Hiszpanii. Niestety nie był w stanie tego wykorzystać, wzięty w kleszcze przez bolidy Racing Point. Kubica startował tu z 17. miejsca, m.in. przed Russellem, który po wypadku w trzecim treningu miał wymienianą skrzynię biegów. Russell na chwilę wyprzedza Roberta, ale Polak odzyskuje pozycję. Wyprzedza go Giovinazzi, ale po zbyt szerokim wyjeździe Raikkonena, Robert wraca na swoje miejsce.
W Monako Robert startował z 20. miejsca. Już po kilkudziesięciu metrach wyprzedził George Russella, a potem jeszcze Antonio Giovinazziego i na 18. miejscu dojechał do mety pierwszego kółka.
Kanada to start z 19. miejsca (Magnussen startował z alei serwisowej). Kubica bardzo szybko wyprzedził Russella, który musiał omijać Giovinazziego. Włochowi zupełnie nie wyszedł start przez co Anglik stracił całkowicie trakcję. Robert wyprzedza potem jeszcze kierowców mających problemy po zderzeniach i kończy kółko na 15. miejscu.
W Grand Prix Francji Robert startował z 18. miejsca bowiem Danil Kvyati George Russell mieli kary za wymianę elementów silnika. Sama reakcja nie była rewelacyjna, ale potem udało się wykorzystać błędy rywali i awansować o 2 miejsca na koniec pierwszego kółka.
W Grand Prix Austrii Robert wystartował z 17. miejsca. Jeszcze przed dojazdem do pierwszego zakrętu, wyprzedził Danila Kvyata i utrzymał przed nim pozycję do końca pierwszego kółka. Wyprzedził również na chwilę Romaina Grosjeana w środku okrążenia, ale kierowca Haasa szybko odzyskał miejsce.
Podsumowanie
Poniżej tabela prezentująca starty Roberta Kubicy:
Grand Prix | Pozycja startowa | Miejsce po 2. zakręcie | Miejsce na koniec 1. kółka | Wyprzedzenie Russella |
---|---|---|---|---|
Australia | 20 | 19 (+1) | 20 (0) | |
Bahrajn | 20 | 18 (+2) | 17 (+3) | 1 |
Chiny | 19 | 19 (0) | 17 (+2) | |
Azerbejdżan | PL (18) | 19 (-1) | 19 (-1) | |
Hiszpania | 17 | 17 (0) | 17 (0) | |
Monako | 20 | 18 (+2) | 18 (+2) | 1 |
Kanada | 19 | 16 (po 5. zakrętach)(+3) | 15 (+4) | 1 |
Francja | 18 | 17 (+1) | 16 (+1) | |
Austria | 17 | 16 (+1) | 16 (+1) | |
Wielka Brytania | 20 | 20 (0) | 18 (+2) | |
Węgry | 19 | 20 (-1) | 20 (-1) | |
Niemcy | 18 | 20 (-2) | 20 (-2) | |
Belgia | PL (20) | 20 (0) | 16 (+4) | |
Włochy | 15 | 14 (+1) | 13 (+2) | 1 |
Singapur | 19 | 16 (+3) | 16 (+3) | 1 |
Rosja | 18 | 18 (0) | 16 (+2) | 1 |
Japonia | 20 | 20 (0) | 20 (0) | |
Meksyk | 20 | 20 (0) | 18 (+2) | 1 |
USA | 19 | 17 (+2) | 18 (+1) | 1 |
Brazylia | 19 | 19 (0) | 19 (0) | 1 |
Abu Zabi | 19 | 18 (+1) | 18 (+1) | 1 |
Łącznie | 13 | 26 | 10 |
Pozycje zyskane w 1. zakręcie: 1 + 2 + 0 + 0 + 0 + 2 + 3 + 1 + 1
Pozycje zyskane na koniec 1. kółka: 1 + 3 + 3 + 0 + 0 + 2 + 3 + 1 + 1
Pojedynki z Russellem (pod uwagę biorę jedynie sytuacje, gdy dany kierowca mimo że startował za drugim, wyprzedził go na pierwszym okrążeniu):
RK: 3 (5 startów za Russellem – nie liczę startów z pit-lane)
GR: 0 (2 starty za Kubicą – nie liczę startów z pit-lane)
Jak widać Robert bardzo dobrze odnajduje się w startowym zamieszaniu i podejmuje dobre decyzje. Dodatkowo – poza Australią – unika kontaktów z innymi zawodnikami. Reakcje startowe są w większości bardzo dobre. Oczywiście nie są to oszałamiające liczby. Robert nie jest najlepiej startującym kierowcą, nie zyskuje największej liczby pozycji, ale warto też zauważyć, że zupełnie nie ułatwia mu tego bolid. Kubica wiele razy mówił, że nie ma sensu podejmować dużego ryzyka na starcie, skoro i tak wiesz, że za pół okrążenia ktoś cię wyprzedzi.
I na dokładkę… film:
A Russell?
Pomyślałem, że zapewne będzie Was to interesować. Jak wyglądają starty Anglika? Oto zestawienie:
Australia: 18 na mecie 1. okrążenia (19 na starcie) +1 pozycja
Bahrajn: 18 (19) +1
Chiny: 15 (18) +3
Azerbejdżan: 18 (16) -2
Hiszpania: 19 (19) 0
Monako: 20 (20) 0
Kanada: 15 (19) +4
Francja: 19 (20) +1
Austria: 20 (20) 0
Łącznie zatem jego bilans to 7.
F1 2019