Czas na liczbowe podsumowanie wczorajszego Grand Prix, które nie należało do porywających widowisk. Szczególną uwagę zwracam na porównanie Roberta Kubicy i George Russella, a najciekawsze wydają się być prędkości maksymalne osiągane przez obu. Nowością jest wykres telemetrii z kwalifikacji w Kanadzie.
W tym wpisie będę nieco porównywał, a najlepiej na porównaniach zna się Mubi – porównywarka ubezpieczeń OC/AC, którą miło mi powitać jako nowego partnera bloga.
Wyniki wyścigu
Najlepsze czasy
Valtteri Bottas był jedynym kierowcą za czołówki, który zjechał po nowy komplet opon by wykręcić najlepszy czas okrążenia, dlatego jego wynik jest ponad 1,2 sekundy lepszy od innych zawodników.
W Grand Prix Kanady mieliśmy do czynienia z najmniejszą różnicą w best lapie pomiędzy kierowcami Williamsa. Russell był szybszy o zaledwie 44 tysięczne od Kubicy. Obaj swoje czasy uzyskali w drugiej fazie wyścigu – Russell na 58. a Kubica na 64. okrążeniu. Różnica w wadze bolidu była zatem niewielka, ale warto zauważyć, że Robert miał nieco świeższe opony twarde. W bardzo podobnej fazie rywalizacji na tych samych oponach swój czas uzyskał Charles Leclerc i wynik Kubicy oraz Russella był o 2,9 sekundy gorszy od kierowcy Ferrari.
Wszystkie czasy
Robert był szybszy od George`a na 15 z 67 okrążeń, które przejechał, a Anglik 47 razy zyskiwał nad Polakiem. Z czasów okrążeń widać, że im dłużej obaj pozostawali na danym komplecie opon, tym mniej tracił Robert. Biorąc pod uwagę różne strategie, trudno jednak dokładnie porównywać czasy okrążeń obu kierowców.
Sektory
Składając w całość najlepsze sektory kierowców Williamsa, idealny czas Russella wyniósł 1:17.051, a Kubicy 1:17.240. Co ciekawe, Robert był szybszy od Anglika w drugim sektorze, w którym przecież podczas kwalifikacji przegrywał najwięcej.
Prędkości
Znamienne jest zestawienie maksymalnych prędkości podczas wyścigu. Zarówno w punkcie pomiaru maksymalnych prędkości jak i w punktach pomiarów w sektorach, George Russell plasował się w środku stawki, a jeżeli chodzi o prędkość maksymalną, to miał ją… 7. Kubica był 18. w tym aspekcie, tracąc do Russella 4,5 km. Najbardziej szokujące jest jednak to, że spośród kierowców, którzy ukończyli wyścig, najwolniejszy na prostej był… Sebastian Vettel. Tłumaczyć można to tym, że Vettel mógł nie mieć okazji do użycia systemu DRS w tym obszarze toru.
Pit-stopy
Jedynym sukcesem Williamsa związanym z Robertem Kubicą było w Grand Prix Kanady pobicie tegorocznego rekordu zmiany opon. Tym razem udało się to w 2 sekundy, o 0,08 sekundy wolniej od absolutnego rekordu, również należącego do Williamsa. Być może znaczenie ma fakt, że Robert słucha poleceń mechaników i podjeżdża wolniej na stanowisko. Zdradzał to w rozmowie z Jakubem Przygońskim dla Orlen Team.
Robert był jednym z trzech kierowców, którzy w Kanadzie dwa razy byli w boksach. Udany był tylko ten drugi postój. Warto zauważyć, że oprócz szybkiej pracy mechaników, Robert idealnie trafia z całą procedurą i stracił na pit-stopie najmniej ze wszystkich. Trzeba jednak dodać, że pierwszy postój trwał 4,1 sekundy i był wolniejszy od najszybszego o 2 sekundy.
Opony
Najwięcej podczas tego wyścigu na oponie twardej – aż 65 okrążeń – przejechał Carlos Sainz. Rekord opony pośredniej to 35 kółek Antonio Giovinazziego. Nico Hulkenberg pokonał 16 okrążeń na oponie miękkiej.
Strategie
Było trzech kierowców, którzy pojechali w tym wyścigu na 2 pit-stopy, ale tylko Robert Kubica użył 2 mieszanek i jako jedyny jechał dwa razy na oponie twardej, co samo w sobie brzmi niedorzecznie, biorąc pod uwagę brak uszkodzeń bolidu. Ściągnięcie Kubicy do boksów sprawiło, że stracił ponad 20 sekund na mecie – nie tylko przez sam zjazd, ale również przez to, że po drugim zjeździe wpadł w kolejną turę dublujących go aut, tracąc od 1 do 2 sekund na okrążeniu. Ma sens wytłumaczenie Roberta, że jeżeli jedziesz ostatni i robisz to samo, co inni, to skończysz ostatni. Dlatego spróbowano czegoś innego. Dlaczego jednak Robert nie wystartował na twardej mieszance i pojechał na niej kilkudziesięciu okrążeń? Nie wiemy wszystkiego, nie mniej strategia ta była całkowicie błędną.
Telemetria
Tym razem mam dla Was nowość – wykresy telemetrii, przygotowane przez Federico Albano. To co prawda dane z kwalifikacji, jednak pozwalają nam zauważyć różnice w prędkościach w poszczególnych fragmentach toru między Kubicą i Russellem. Pod uwagę są w nich brane maksymalne prędkości przed hamowaniami (górne szczyty wykresów) oraz prędkości w środku zakrętu (dolne punkty wykresów). Russell przed wciśnięciem hamulca był szybszy w 5 z 6 przypadków, natomiast w środku zakrętów było to 4 z 6 razy. Różnice sięgały nawet 6 km/h.
Performance
Trzeci wyścig z rzędu to Robert Kubica ma wyższy ogólny wskaźnik performance od George Russella, choć minimalnie. Wskaźniki Roberta były wyższe w działach przepustnica, kierowanie i hamowanie.