Starszy inżynier wyścigowy Williamsa, Dave Robson mówi, że ekipa jest w trakcie przygotowywania dużego pakietu poprawek, który jednocześnie da odpowiedź, czy zespół Roberta Kubicy i George Russella idzie w dobrym kierunku z przygotowaniem auta na sezon 2020.
„Startowaliśmy z gorszej pozycji, nie mając samochodu na czas i nasze testy zostały opóźnione. Myślę, że to nadrobiliśmy i jesteśmy teraz w punkcie, gdzie operacyjnie musimy wyciskać jak najwięcej z samochodu, który mamy. Jesteśmy tego bliscy. To kwestia kontynuacji tego, co robimy i czekania na przyjście nowych elementów” – mówi Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.
Robson mówi również, że zbliżający się duży pakiet poprawek FW42 pozwoli ekipie zrozumieć, co muszą zrobić z samochodem na następny rok.
„Te poprawki, gdy nadejdą, będą dużym wyznacznikiem tego, gdzie naprawdę jesteśmy. Przystępując do tego roku zmieniliśmy filozofię samochodu ze słusznych powodów i teraz musimy zobaczyć, czy jesteśmy tylko na zakręcie i możemy nadrobić czy popełniliśmy błąd i musimy cofnąć się z samochodem. To będzie główny obszar naszych prac teraz oraz podczas przerwy” – stwierdza Robson.
Nie mniej, Williams musi być dość konserwatywny ze swoimi planami tworzenia samochodu na sezon 2020.
„Myślę, że dla większości zespołów rok 2020 będzie ewolucją obecnego samochodu ponieważ wszyscy będą chcieli przeznaczyć jak najwięcej środków na samochody na 2021 roku. U nas raczej nie będzie inaczej. Musimy zobaczyć w ciągu kilku najbliższych tygodni czy miesięcy, jak spisują się poprawki i zobaczyć, czy możemy zacząć wyciskać więcej z samochodu i gdzie możemy być w następnym sezonie” – dodaje Brytyjczyk.
źródło: racefans.net