Wygląda na to, że podejście kierowców Williamsa dotyczące ścigania się z partnerem z zespołu jest diametralnie różne, co pokazują niedawne wypowiedzi Roberta Kubicy oraz zachowanie George Russella w wyścigach.
Wypowiedzi Roberta – jeszcze sprzed Grand Prix Kanady – opublikował Sportbild.
„Nie interesuje mnie fakt, że jedynym realnym rywalem, z którym mogę rywalizować podczas wyścigów, jest mój kolega z zespołu. Ten, który z nas będzie 18, a który 19. nie ma znaczenia. Myślenie o tym w ten sposób byłoby złym podejściem” – mówi Robert Kubica.
„Musimy współpracować razem dla korzyści zespołu niż patrzeć na sezon w kontekście indywidualnych osiągnięć” – mówi Robert, który przyznał w rozmowie z Eleven Sports, że nie ogląda onboardów George Russella.
Podobne zdania padały z ust obu kierowców przed sezonem, jednak tylko jeden z nich mówi to po rozpoczęciu sezonu.
To podejście Kubicy bardzo kontrastuje z podejściem George Russella. Anglik bardzo często podczas wyścigów dopytuje o Roberta Kubicę i stratę’przewagę nad nim. Tak było również w Kanadzie, gdy Russell w połowie wyścigu oraz pod jego koniec pytał o Roberta „z ciekawości”.
Anglik i jego inżynier robią wszystko, by wygrać z Kubicą, używając agresywniejszych trybów silnika czy dość agresywnie atakując (jak w Hiszpanii).
Które podejście jest lepsze pozostawiam Waszej ocenie.