W rozmowie z motorsportweek Robert Kubica powiedział, że największym problemem sezonu 2019 jest brak konsekwencji w zachowaniu samochodu. Do tych słów, w dość specyficzny sposób odniósł się George Russell. Wiemy już również, że na Francję Williams nie będzie miał poprawek.
„To skomplikowane i zdecydowanie są rzeczy, które nie pomogły mi wydobyć maksimum czy być regularnym w całym procesie. Z jednej strony jeżeli popatrzeć na niektóre wyścigi, spisałem się całkiem dobrze, choć nie zmaksymalizowałem rzeczy i nie złożyłem wszystkiego razem z różnych powodów – czasem mojego błędu, czasem z innych przyczyn. To bardzo trudne” – powiedział Robert, zapytany o ocenę dotychczasowych wyścigów.
Padło również pytanie o formę w Grand Prix Kanady.
„Oczywiście to było rozczarowujące i bardzo dziwne. W piątek opuściłem pierwszy trening, w drugim znalazłem od razu dobry rytm, który potem całkowicie zanikł, co było rozczarowaniem. Monako było przykładem stabilności i byłem w stanie pracować z samochodem i próbować znajdować pewność siebie, co było bardzo przydatne. Była wariancja w czuciu bolidu i osiągach i to prawdopodobnie to było największym problemem dotychczas w 2019 roku” – dodał Robert.
„Na przykład Barcelona była weekendem, kiedy mój czas okrążenia w pierwszym treningu był lepszy niż w kwalifikacjach, a biorąc pod uwagę mody, paliwo, opony i nawet pomijając warunki, nagle brakuje sekundy w osiągach, co jest irytujące. Trudno to zrozumieć. Myślę, że w Kanadzie chłopaki coś znaleźli, ale nie było to do końca prawidłowo. Były pewne problemy” – wyjaśnił Polak.
O komentarze Roberta dotyczące braku konsekwencji w zachowaniu auta zapytany został George Russell, który bronił Polaka.
„Mamy bardzo trudny balans samochodu w tym roku i nie jest zbytnio przewidywalny. To może być też kwestia odbioru tego… Myślę, że trzeba pamiętać o tym, jak język angielski jest odbierany. Niektóre słowa mogą być wyrywane z kontekstu. Mam wiele szacunku dla kierowców spoza Anglii, że mówią o wszystkim po angielsku. Mój polski nie istnieje, nie znam nawet jednego słowa. Nie można oczekiwać od każdego kierowcy pełnej znajomości wszystkich znaczeń poszczególnych słów i to może stanowić różnicę. Możemy mieć taką samą interpretację samochodu, ale użyć jednego innego słowa, które sprawi wielką różnicę w interpretacji. To nie jest łatwe zadanie” – powiedział Russell.
„Robert i ja mamy problemy z balansem i ustawieniami, ale z jakiegoś powodu Robert ma ich więcej niż ja. Myślę, że ludzie wokół mnie, moi dwaj inżynierowie mogą w pełni wykorzystać ustawienia i ja mogę skupić się bardziej na sobie” – mówi George Russell o problemach z balansem auta Williamsa.
Cytowany przez Cezarego Gutowskiego, Robert Kubica przyznaje, że Williams nie będzie miał we Francji żadnych poprawek: „Oczywiście mamy przednie zawieszenie, które wprowadziliśmy w Kanadzie i na tym typie toru zapewne będzie łatwiej oszacować, jaki daje efekt, ale chodzi głównie o optymalizację tego, co mamy, a nie poznawanie nowych podzespołów, których nie mamy.”
Źródło: motorsportweek.com