Z przewidywań bukmacherów Fortuny wyłania się raczej nudny obraz Grand Prix Francji, w którym faworyt jest jeden i jest nim Lewis Hamilton. Szanse wyjazdu samochodu bezpieczeństwa nie są oceniane wysoko. Największe nadzieje w Maxie Verstappenie.
Wszystkie prezentowane niżej kursy mogą oczywiście ulec zmianie po pierwszych treningach i kwalifikacjach, dlatego jeżeli macie czuja, to nie warto czekać. Tym, którzy nie mają jeszcze konta na eFortuna polecam rejestrację z naszego linka partnerskiego TUTAJ. Bukmacher ten przygotował dla fanów F1 specjalną ofertę: Pierwszy zakład bez ryzyka w wysokości do 120 zł oraz bonus od depozytu do 1000 złotych! Ponadto, otrzymuje się na start 2800 punktów Fortuna Klub Plus, które można wymienić na zakłady o łącznej wartości 20 zł!
Kurs na zwycięstwo Lewisa Hamiltona to 1.85 i wystarczy powiedzieć, że za postawienie na Valtteriego Bottasa dostaniemy ponad 2 razy więcej. Realne szanse na zwycięstwo mają jeszcze Sebastian Vettel (4.5) oraz Charles Leclerc (7.5). Kursy na podium każdego z tych czterech kierowców są niższe niż 1.76. Z tych zawodników, którzy mają realne szanse na punkty, najciekawiej wyglądają kursy na wejście do pierwszej 10-tki Sergio Pereza – aż 2.65. Jego zespół, Racing Point, zapowiedział przywiezienie kolejnych poprawek do Francji.
Poniżej pełne zestawienie kursów (kliknięcie przenosi do strony z kursami).
Również w kwalifikacjach Hamilton jest zdecydowanym faworytem i ponownie kurs na niego wynosi 1.85.
Największe szanse na wykręcenie najlepszego okrążenia w wyścigu mają… Lewis Hamilton, Valtteri Bottas i… Max Verstappen.
Biorąc pod uwagę takie kursy na najważniejsze wydarzenia, nic dziwnego, że za obstawienie zwycięstwa Mercedesa płacone jest po kursie zaledwie 1.26. Obstawienie triumfu Ferrari to 3.6.
Bardzo niskie są kursy na to, czy poszczególni kierowcy będą sklasyfikowani. Tylko 8 kierowców ma według Fortuny większe szanse na ukończenie wyścigu niż Robert Kubica. Warto w tym aspekcie dodać, że Mercedes miał znaleźć przyczynę problemów niektórych jednostek z Kanady. Zdecydowanie najmniejsze szanse na ukończenie wyścigu ma Romain Grosjean.
Łącznie Fortuna przewiduje, że wyścig ukończy 17 zawodników.
Ryzyko wyjazdu bezpieczeństwa we Francji jest dość niskie, gdyż jest to bardzo bezpieczny tor z dużymi asfaltowymi poboczami. Warto jednak dodać, że zarówno w Monako, jak i Kanadzie nie mieliśmy samochodu bezpieczeństwa.