Upały do końca weekendu, a potem dużo deszczu. Jednego dnia – według prognoz – może braknąć nam do wielkich emocji na Red Bull Ring, które zapewne byłyby zapewnione przez opady. Pod ich nieobecność faworytami rywalizacji – i to zdecydowanymi – są kierowcy Mercedesa. A jak przedstawiają się kursy na inne zdarzenia w Fortunie?
Tym, którzy nie mają jeszcze konta na eFortuna polecam rejestrację z naszego linka partnerskiego TUTAJ. Każdy na start otrzymuje 2800 punktów Fortuna Klub Plus, które można wymienić na zakłady o łącznej wartości 20 zł! Wyścigi można obstawiać również na żywo!
Ponownie największym faworytem rywalizacji jest Lewis Hamilton. Kurs na niego wynosi 1.65, a na to, że będzie na podium 1.11. Według Fortuny na podium powinni się jeszcze znaleźć Valtteri Bottas i Sebastian Vettel.
Kurs na zwycięstwo Maxa Verstappena to 28, a Pierre Gasly… 250.
Dość wysokie są kursy na obecność w pierwszej 10-tce takich kierowców jak Lance Stroll czy Nico Hulkenerg. Przy typowaniu trzeba pamiętać, że w Austrii kary za wymianę silników dostaną zapewne Gasly i Alex Albon. Poniżej kursy (kliknięcie przenosi do strony z kursami).
Podobne szanse ma Hamilton również w kwalifikacjach, ale może Valtteri Bottas tym razem pokrzyżuje szyki swojemu koledze z ekipy?
Co ciekawe, największe szanse na wykręcenie najlepszego okrążenia wyścigu daje się kierowcom… Red Bulla, a co jeszcze ciekawsze, obu po równo. I tylko kierowcy trzech najlepszych ekip mają szanse w tej klasyfikacji.
Jeżeli chodzi o zwycięski zespół, to Mercedes jest zdecydowanym faworytem rywalizacji.
Również w kwalifikacjach.
Bukmacherzy Fortuny uważają, że szanse na to, że Mercedes zdobędzie dublet są mniejsze na to, że go nie zdobędzie. Czy Ferrari będzie w stanie potwierdzić te przewidywania?
Po tym, jak Grand Prix Francji ukończyło aż 19 kierowców, kursy na to, kto zostanie sklasyfikowany, są dość niskie, choć w Austrii w tym aspekcie może się trochę dziać. Kierowcy Williamsa ukończyli wszystkie dotychczasowe wyścigi, dlatego bukmacherzy Fortuny aż 12 kierowcom – w tym George Russellowi – dają mniejsze szanse na ukończenie wyścigu. Największe szanse odpadnięcia ma oczywiście Romain Grosjean.
Łącznie według Fortuny w wyścigu powinno być sklasyfikowanych około 17 kierowców, choć średnia w tym sezonie jest dość wysoka.
W tym sezonie samochód bezpieczeństwa wyjeżdża dość rzadko, szczególnie w ostatnich wyścigach, nic zatem dziwnego, że kurs na jego pojawianie się w trakcie niedzielnej rywalizacji jest dość spory i wynosi 1.52.