Na piątkowym posiedzeniu w Genewie włodarze Rajdowych Mistrzostw Świata omówią kalendarz na sezon 2020. Zapowiadane są duże zmiany.
Spekuluje się, że Rajd Korsyki i Rajd Niemiec wypadną z kalendarza WRC. Ich miejsca miałyby zająć rundy w Japonii i Kenii.
Promotor WRC, Oliver Ciesla przekonuje też, że Rajd Wielkiej Brytanii powinien przenieść się z Walii do Irlandii Północnej, przynajmniej na przyszły sezon.
– Wielka Brytania to jeden z największych rynków, na których zdecydowanie chcielibyśmy być. Jest tam ogromna grupa fanów i dużo tradycji. Ale rajd nie odbywa się w samym sercu kraju, w którym są kibice. Dążymy do zmian i mamy nadzieję, że uda nam się to osiągnąć już w przyszłym roku – powiedział.
Kluczem jest przeniesienie Rajdu Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej. – Patrząc na kalendarz w perspektywie długoterminowej, nie widzę możliwości ciągłego jeżdżenia do Walii – orzekł Ciesla.
Jak dodał, Irlandia Północna jest przedmiotem zainteresowania WRC, ale niekoniecznie w perspektywie długoterminowej. – Wyjazd raz na jakiś czas może być interesującą odmianą dla tego rajdu – stwierdził. I dodał, że chciałby aby runda w Wielkiej Brytanii przenosiła się z jednego miejsca, do drugiego. – W ten sposób można by wprowadzić więcej rozrywki, a także dotrzeć do innych miejsc, aby podtrzymać pasję do rajdów w różnych lokalizacjach – podsumował Promotor WRC.
Przedstawiciele Rajdu Wielkiej Brytanii potwierdzili, że rozmowy na temat potencjalnego przeniesienia rundy do Irlandii Północnej już się rozpoczęły.
Agata Bednarczuk