TVP Sport opublikowało ciekawą rozmowę z Robertem Kubicą, przeprowadzoną podczas Grand Prix Monako. Robert opowiada o obecnym sezonie, Grand Prix Monako, przyszłości i Nikim Laudzie.
Najważniejszą kwestią była oczywiście forma Williamsa i przyszłość ekipy.
„W Formule 1 wyścig kojarzony jest z niedzielą, ale tak naprawdę wyścig trwa przez cały rok i często kierowca odgrywa w nim najmniejszą rolę. Najważniejsze jest teraz realnie ocenić sytuację i nie szukać wymówek. Miejmy nadzieję, że w tym sezonie też dojdzie do happy endu. Będziemy mieli problemy z wywalczeniem punktów w tym sezonie. Nawet gdyby inne zespoły zamroziły prace nad swoimi bolidami, to nam nadal będzie trudno o punkty. Realny cel to po prostu zbliżenie się do rywali” – powiedział Kubica.
Robert mówił również o Nikim Laudzie: „Takich ludzi jest coraz mniej. W stu procentach wyścigowiec, zero polityki, zawsze mówił prosto z mostu. Ekstremalne wydarzenia w życiu danych ludzi ciężko oceniać, a już na pewno nie należy ich porównywać. Wróciliśmy na tor po wypadkach i to nas łączy. Gdybym mógł, to cofnąłbym czas, ale jeśli dla kogoś moja historia czy Nikiego jest przykładem, jeśli ktoś dzięki temu jest w stanie pokonać swoje słabości, to jest to dla mnie bardzo ważne” – stwierdził Robert.
„Jeśli mógłbym cofnąć czas, chętnie bym to zrobił, ale jest mi miło, jeżeli moja historia jest dla kogoś przykładem w trudnych chwilach i mam nadzieję, że uda im się dzięki temu pokonać przeciwności” – powiedział Robert, zapytany o historię swoją i Nikiego Laudy.
Polak zakończył rozmowę stwierdzeniem: „Jeżeli byłoby światełko w tunelu, to już byłbym zadowolony”.