Podczas dzisiejszej konferencji prasowej szefów zespołów doszło do wymiany opinii dotyczących prawa veta w sprawie zmian w Formule 1, jakie przysługuje Ferrari. Ekipa nadal ma je mieć, mimo zmiany przepisów w 2021 roku.
Niedawno Mattia Binotto powiedział, że prawo veta, przysługujące Ferrari, ma chronić nie tylko włoski zespół, ale przede wszystkim wszystkie inne zespoły. Nie zgadza się z tym Claire Williams, według której Ferrari nie powinno przysługiwać takie prawo.
„Jeżeli mogę być szczera, to według mnie to głupie. Mam problem z naszym sportem, który według mnie jest zbyt demokratyczny i otwarcie o tym mówię. Czuję, że F1 i FIA powinny przejąć więcej władzy nad przepisami. Chcemy robić zbyt dużo kolegialnie, podczas gdy wszyscy mamy własne interesy Musimy patrzeć na sport i jego przyszłość, chronić go i jego prawdziwe DNA. Robienie tego kolegialnie jest bardzo trudne. Nie sądzę też, by jeden zespół powinien mieć prawo veta. To nie ma dla mnie żadnego sensu” – powiedziała szefowa Roberta Kubicy i George Russella.
Na konferencji prasowej przed Grand Prix Monako, zgodzili się z nią inni szefowie zespołów. Christian Horner stwierdził, że prawo veta jest staromodne.
„Można na to patrzeć na dwa sposoby. Po pierwsze to siatka bezpieczeństwa, ponieważ reprezentują zespołu, ale jednocześnie reprezentują też siebie. Prawdopodobnie powinny być takie same zasady dla wszystkich” – powiedział szef Red Bulla.
Zak Brown z McLarena i Cyril Abiteboul z Renault uważają, że FIA może uhonorować dziedzictwo Ferrari w F1 w inny sposób.
„F1 powinna być progresywna, a nie defensywna. Zdolność blokowania procesów, które mogą być pozytywne dla sportu, prawdopodobnie nie jest dobre. Całkowicie rozumiemy specyfikę wartości Ferrari dla sportu, ale może być ona uwzględniona w porozumieniu podziału zysków, a nie zarządzaniu” – powiedział Abiteboul.