W rozmowie z Autosportem Robert Kubica przedstawił swoje zdanie dotyczące formy Williamsa i problemów zespołu, które nie powstały w ciągu jednego miesiąca, a winna im nie jest jedna osoba.
Robert został zapytany przez Autosport, czy problemy Williamsa to wina Paddy Lowe`a.
„Każdy może mieć swoją odpowiedź, jednak koniec końców nie sądzę aby była to wina jednego człowieka. Niestety, zazwyczaj najwyżej postawione osoby płacą cenę. Myślę, że problemy, które teraz widać, to nie kwestia ostatniego miesiąca. To coś, co narastało z czasem. W ubiegłym roku byliśmy w sytuacji, która nie była dobra, ale szczerze mówiąc, teraz jest jeszcze bardziej skomplikowanie niż było w ubiegłym roku, choć wtedy myśleliśmy, że nie może być gorzej” – przyznaje Robert.
Podkreśla on kompleksowość sportu, jakim jest Formuła 1 i to, że wymagana jest wspólna praca by osiągnąć sukces.
„To skomplikowany sport, który wymaga dużo pracy grupowej. Nigdy nie jest tak, że jedna osoba może coś zepsuć lub naprawić. Gdybyśmy w ubiegłym roku walczyli o czołowe pozycje, zapewne padałoby pytanie, jak Paddiemu udaje się to tak perfekcyjnie. Ale to nigdy nie jest zasługa jednej osoby.
Po raz kolejny Polak wypowiedział się również na temat przyjścia do zespołu Patricka Heada, współzałożyciela Williamsa.
Oczywiście, jedna osoba może mieć wpływ, dlatego uważam, że Patrick może nam obecnie pomóc i z pewnością pojedyncze osoby mogą zrobić różnice. Koniec końców, wiele osób jest zaangażowanych w prowadzenie zespołu i odpowiedzialnych za jego sukces lub porażkę. Praca, którą może wykonać Patrick i dobre rzeczy, które może przynieść do zespołu, są czymś więcej niż praca ze mną. Nie znamy się, ale mam duży szacunek do tego, co zrobił w przeszłości i osiągnął w swojej karierze. Był ważnym graczem w Williamsie, częścią historii zespołu. To może być tylko pozytywna sprawa dla zespołu, jednak nadal, to nie jest sport indywidualny. Z pewnością może pomóc zespołowi swoim doświadczeniem i charakterem” – dodaje Polak.