Robert Kubica w mało optymistyczny sposób wypowiadał się na temat szans swojego zespołu w Grand Prix Chin. Z jego słów wynika, że ekipa nie ma poprawek. Polak nie wie również, czy są nowe części.
„Pierwsze trzy tory w kalendarzu bardzo różnią się od siebie. Australia dlatego, że nie jest to stały tor, a Bahrajn ponieważ bardzo obciąża tylne opony. Chinach będzie prawdopodobnie tak jak w Australii, ale jednocześnie mamy bardzo długą prostą, co czyni tor jeszcze bardziej skomplikowanym jeżeli chodzi o siłę docisku, opory i temperatury. Wygląda na to, że będzie zimno więc musimy zobaczyć, jak nasz samochód sobie z tym poradzi” – mówi Polak, cytowany przez Racefans.net.
Kubica przyznaje, że nie wie, czy Williams będzie dysponował nowymi częściami na Grand Prix Chin.
„Będę jednak zaskoczony, jeżeli coś się mocno zmieni. Mam nadzieję, że zmiany zajdą, ale jeżeli będziemy szybsi, to tylko ze względu na warunki i tor, a nie inne rzeczy. Trzeba poczekać i zobaczyć. Cele będą te same – wyciągnąć jak najwięcej z tego co mamy” – dodał Kubica.
Agata Bednarczuk