Znów Robert Kubica musiał zmagać się z zupełnie różnym zachowaniem bolidu podczas poszczególnych przejazdów. Polak w kwalifikacjach wykonał i tak świetną pracę, biorąc pod uwagę okoliczności. Gdyby miał pewność co do zachowania auta, jego czas mógłby być nawet 0,3 sekundy lepszy.
W rozmowie ze Eleven Sports, Kubica opowiedział o dziwnym zachowaniu auta. Na nagraniach z onboardów Kubicy widać, że podczas swojego finałowego okrążenia, duży problem miał w 3. oraz ostatnim zakręcie, gdy zachowanie bolidu było inne niż przewidywał. Stracił w tych dwóch fragmentach około ćwierć sekundy.
„Na ostatnim wyjeździe próbowałem mniej zagrzać opony, bo według mnie i zespołu się przegrzewały. Początek był słaby, w 3-ce straciłem przyczepność i odzyskałem ją na 11. zakręcie. W ostatnim zakręcie straciłem 150-200 tysięcznych. Żeby zoptymalizować wszystko trzeba wiedzieć, dlaczego się tak dzieje”.
Robert Kubica mówił też o tym, co próbował zrobić, by rozwiązać problemy z zachowaniem się auta.
„Balans auta był zupełnie inny niż dotychczas. Próbowałem później poprawić sytuację ustawieniami na kierownicy i trochę się poprawiło, ale trzeba przeanalizować to wszystko. Te różnice z wyjazdu na wyjazd stają się naszą wizytówką. Nie wprowadziliśmy za bardzo zmian, a po tych, które wprowadziliśmy, powinno być lepiej, a nie gorzej. Wiem, że coś zostało zmienione między trzecim treningu a kwalifikacjami i może to dało taki efekt. Aktualizowaliśmy wszystko na bieżąco, a tak nie powinno być, bo najpierw trzeba wiedzieć, co można ustawić” – stwierdził Kubica w rozmowie z Mikołajem Sokołem.
W Sky Sports zwrócił również uwagę na inny aspekt.
„Balans był daleko od tego co mieliśmy wczoraj. Musimy zatem zobaczyć dane i spróbować to zrozumieć. Byłem pierwszym, który wyjechał z garażu, a warunki na torze poprawiały się i to też odegrało rolę”.
Różnice w zachowaniu auta pomiędzy wyjazdami sprawiają, że dopiero po 1. sektorze kierowca wie, na ile może cisnąć. Robert powiedział o tym, czego oczekuje od jutrzejszego wyścigu.
„Jutro będzie długi wyścig, musimy zobaczyć, jak będzie się zachowywał bolid, który jest bardzo wrażliwy na wszystko, szczególnie gdy zmieniają się warunki. To będzie trudny wyścig dla opon i zobaczymy co się stanie” – dodał Kubica.
George Russell był dość zadowolony z wyniku kwalifikacji.
„Wyglądało to podobnie jeżeli chodzi o mnie i Roberta w ten weekend. Start z 17. miejsca to z pewnością więcej niż oczekiwaliśmy przystępując do tego weekendu. To była całkiem dobra sesja, zbliżamy się do reszty i jesteśmy nieco bardziej konkurencyjni. Lepiej rozumiemy samochód i wyciągamy z niego więcej ustawieniami, co pozwoliło nam wykręcić niezłe czasy. Jutro wyjedziemy i damy z siebie wszystko” – powiedział George Russell.
Starszy inżynier wyścigowy Williamsa, Dave Robson, chwalił pracę kierowców i inżynierów, ale wie, że było jeszcze pole do poprawy.
„Po użytecznych testach w trzecim treningu, mieliśmy kolejną intensywną sesję kwalifikacyjną, w której każdy z kierowców miał 3 przejazdy. Inżynierowie i mechanicy na torze, przy pomocy strategów w Grove, wykonali bardzo dobrą pracę, ustawiając kierowców we właściwych punktach toru. Kierowcy również wykonali dobrą pracę i mimo że są znaki, że mogliśmy pojechać nieco lepiej, wyciągnęliśmy wszystko z samochodu. Dziś skorzystaliśmy również na pechu Alboba i Giovinazziego, ale wiemy, ze jutro będą bardzo zdeterminowani żeby nas wyprzedzić w wyścigu”.
Oto wyniki dzisiejszych kwalifikacji. Należy spodziewać się startu Alexa Albona z alei serwisowej.
Źródło: Sky Sports, Eleven Sports