Scuderia Ferrari po raz kolejny dąży do zmiany nazwy swojego zespołu po tym, jak team został zmuszony do dokonania drobnej modyfikacji przed minionym GP Australii.
Mimo, że od 2006 roku reklamy wyrobów tytoniowych w Formule 1 zostały zakazane, Ferrari ma “niechlubną tradycję” płynięcia w tej kwestii pod prąd. Od 2007 roku do lipca 2011 zespół występował w F1 jako Scuderia Ferrari Marlboro, dopóki nie został zmuszony do zmiany nazwy.
Już w ubiegłym roku na bolidach i strojach pojawiło się nietypowe logo “Mission Winnow”, kojarzone właśnie z papierosami Marlboro i firmą Philip Morris International. Tegoroczną rywalizację ekipa z Maranello oficjalnie rozpoczęła jako Scuderia Ferrari Mission Winnow, jednak drugi człon nazwy został przez zespół porzucony tuż przed wyścigiem w Melbourne w związku z działaniami podjętymi m.in. przez organizacje promujące zdrowie.
Teraz Ferrari potwierdziło redaktorom serwisu RaceFans, że wystosowało do FIA prośbę o ponowną zmianę nazwy teamu. FIA ma siedem dni na ustosunkowanie się do tej prośby. Jeszcze przed GP Australii zespół zapowiadał, że wróci do promowania marki Mission Winnow.
Warto nadmienić, że oprócz Ferrari także McLaren sponsorowany jest przez koncern tytoniowy – dzięki współpracy z British American Tobacco, na bolidach podczas testów w Hiszpanii widniał slogan “A Better Tomorrrow”, w Melbourne został jednak zastąpiony przez logo sieci 7-Eleven. Prawdopodobnie także powrotu “lepszego jutra” możemy spodziewać się w Bahrajnie.
Przemysław Garczyński