Max Verstappen dołączył do grona kierowców, którzy uważają, że zmiany w przepisach dotyczących aerodynamiki nie spowodują wzrostu liczby wyprzedzać w tym roku.
Wcześniej podobne obawy wyrażali Lewis Hamilton i Romain Grosjean. Ten pierwszy stwierdził, że nie zauważył równic, drugi natomiast przyznał, że łatwiej jest podążać za innym bolidem, ale wyprzedzanie nadal jest trudne.
„To nadal bardzo trudne. Zawsze musiałem trzymać dystans żeby nie zniszczyć opon. Nie miałem szans dopaść Lewisa. Jedyną rzeczą, która się poprawiła, jest wzrost efektu DRS. Jak tylko się go otwiera, jest znacznie większy skok prędkości niż w ubiegłym roku. Nadal jednak odczuwa się turbulencje podążając za innymi” – powiedział Max Verstappen.
Jeden z autorów nowych regulacji, Ross Brawn, uważa jednak, że dane, które posiaa FIA dotyczące zmian przepisów są zachęcające.
„Pierwsze znaki są optymistyczne. Oprócz właściwych wyprzedzań, widzieliśmy również bardzo emocjonujące walki. Wielu kierowców powiedziało, że samochody zachowywały się bardziej neutralnie podążając za innymi i była różnica do poprzednich lat. Tor w Australii jednak nie jest najbardziej właściwym do testów więc wolałbym z oceną poczekać do zakończenia kolejnych rund i wtedy wysnuję moje konkluzje” – powiedział Brawn.