KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

O Albert Park

Bardzo lubię tor Albert Park. Wprawdzie na większości torów F1, zwłaszcza tych położonych na drugim końcu świata, jeździłem tylko na symulatorze, ale pętla nieopodal słynnej Rod Laver Areny, na której od roku wybudowania, 1988, odbywa się wielkoszlemowy turniej Australian Open, wydaje się bardzo przyjemna. Położony w zacisznej enklawie pośród wielkiego miasta tor, jest znakomitą mieszanką dynamicznych łuków i wolnych zakrętów. Ponadto, ten uliczny wyścig rokrocznie przyciąga tłumy barwnych kibiców, spragnionych pozimowego powrotu F1, bardzo urozmaicających rywalizację kierowców w inaugurującej sezon GP.

Kolejnym powodem dla którego dobrze kojarzy mi się Albert Park jest fakt, że australijska GP, niemal od początku mojej kibicowskiej przygody z Formułą 1, zwiastowała rozpoczęcie kolejnego sezonu. Od czasu, kiedy Grand Prix Australii, w 1996 roku przeniesiono na stałe z Adelajdy do Melbourne, tylko dwukrotnie, w sezonach 2006 i 2010 wyścig na Antypodach nie inaugurował sezonu.
Dobre wspomnienia z drugiego co do wielkości miasta Australii, polscy kibice mają zwłaszcza z roku 2010, gdy startujący do wyścigu z 9 pozycji, jeżdżący wówczas w barwach francuskiego Renault Robert Kubica, w zmiennych warunkach wywalczył drugi stopień podium.

We wcześniejszych latach Polak nie miał szczęścia w wyścigu. Zadebiutował tam w 2007 roku, ale choć trudno w to uwierzyć, nie ukończył aż trzech pierwszych startów. Podium z sezonu 2010 było zatem jedyną sytuacją, kiedy Kubica osiągnął metę w Parku Alberta.

Teraz, po 8 latach przerwy spowodowanej kontuzją, znów Polak ustawi się na starcie do australijskiej GP. Szanse na podium wydają się jednak iluzoryczne, bo zespół Kubicy, ROKiT Williams Racing boryka się z licznymi problemami, a testy (taaak, wiemy, czasy na testach niewiele znaczą) pokazały, że Brytyjczykom raczej nie udało się stworzyć bolidu, który, przynajmniej na początku sezonu, mógłby zagrozić czołówce. Szansą na punkty dla zespołu z Grove może być natomiast niezawodność auta, z którą (dopóki nie „wysłużyły” się jedyne zabrane na testy części) nie mieli problemów w Williamsie. Ku pokrzepieniu serc dodajmy, że w sezonie 2008 ledwie 6 kierowców ukończyło wyścig, więc punkty przyznano także tym, którzy mety nie osiągnęli. Pokazuje to, że czasem wystarczy po prostu ukończyć wyścig, by zapunktować na inaugurację sezonu.

Najwięcej, bo aż 4 razy w Melbourne ze zwycięstwa cieszył się Michael Schumacher. Pośród obecnie startujących kierowców, 3 zwycięstwa odniósł Sebestian Vettel. Biorąc pod uwagę formę, jaką w ostatnich tygodniach prezentuje Scuderia Ferrari, a także historię minionych wyścigów, czterokrotny mistrz świata z zespołem Red Bulla ma szansę dołączyć do swego bardziej utytułowanego rodaka pod względem zwycięstw w Australii. Wśród zespołów, aż 11 razy triumfował McLaren. Co ciekawe, tylko 5 z nich odniósł na torze Albert Park. (pozostałe w Adelajdzie, a w latach 70-tych, dwukrotnie na torze Warwick Farm). W Melbourne najczęściej zwyciężało Ferrari (8).

Piotr Ciesielski

Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Chin

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

6h Imoli WEC

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 19 kwietnia
godz. 05:30 FP1
godz. 09:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 20 kwietnia
godz. 05:00 – Sprint
godz. 09:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 21 kwietnia
godz. 09:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum