W bardzo ciekawym, ponad 15-minutowym wywiadzie dla TVP Sport, Robert Kubica opowiada o swoich wrażeniach po wyścigu w Australii, ale również więcej o problemach bolidu Williamsa i zbieżnych spostrzeżeniach co do możliwości poprawy obu kierowców ekipy z Grove. Obejrzyjcie całość poniżej i przeczytajcie najważniejsze fragmenty.
Zdecydowana większość wypowiedzi Roberta pojawiła się już wcześniej, na przykład tutaj. Jest jednak kilka nowych cytatów, m.in. dotyczących problemów Williamsa.
„Myślę, że niektóre problemy są do wyeliminowania, ale trzeba się za nie wziąć i je zrobić. Mamy z Georgem podobne odczucia dotyczące samochodu i to jest pozytywne, bo mamy zbieżne opinie. Dziś George zgłosił dwa tematy, o których ja mówiłem w Barcelonie i nawet zrobiłem specjalne spotkanie w fabryce po testach żeby opowiedzieć o nich. Wszystko zależy od reakcji, zasobów. Niektóre elementy naszej łamigłówki są w naszym zasięgu” – powiedział Kubica.
Zapytany, czy są one do wyeliminowania w ciągu 2-3 miesięcy, jak twierdzi George Russell, Kubica odpowiada:
„Myślę, że George Russell jest debiutantem i dużym optymistą, ale Formuła 1 jest bardzo skomplikowanym sportem i nie jest łatwo wyeliminować problemy. Główną rzeczą, która sprawia, że nasz bolid nie sprawuje się najlepiej jest docisk aerodynamiczny, który jest trudny do znalezienia. To nie jest tak, że ktoś w 1 sekundę znajdzie ten docisk. Zespół pracował nad tym bolidem długo. Czasem zdarzają się jednak takie sytuacje, że w tydzień da się znaleźć ten docisk bo ktoś wpadnie na dobry pomysł czy skopiuje inne bolidy. Najpierw jednak musimy rozwiązać problemy z produkcją części. Dopóki tego nie zrobimy, nie będziemy pracować nad prędkością” – powiedział Robert.
„Wiadome, że będąc tak daleko, jedynym kierowcą, z którym można się porównywać jest partner z zespołu. Jesteśmy jednak w dwóch różnych sytuacjach. Ja wracam do F1 po ośmiu latach, która się bardzo zmieniła i choć on jest debiutantem, to wiemy tyle samo o obecnej Formule 1. Czasem by iść w dobrym kierunku, trzeba się poświęcić. I to nie jest tak, że tylko ja to robię, ale uważam, że miałem więcej problemów, szczególnie w Barcelonie, gdzie zgubiłem sporo czasu. Fakt jest taki, że w kwalifikacjach tylko na 1 okrążeniu poczułem się komfortowo w aucie. Dziś było lepiej jeżeli chodzi o jazdę. Wczoraj nie byłem zadowolonym z siebie, bo było kilka rzeczy, które mogliśmy zrobić lepiej. Rytm wczorajszy nie był rewelacyjny. To nie jest tak, że traciłem 1,5 sekundy, myślę, że byłbym blisko George`a choć nie przed nim” – stwierdził Polak.
„Wiele informacji mi dziś wpadło, a mało rzeczy mnie zaskoczyło, co jest pozytywne. Byłbym nieostrożnym myśląc, że wiem wszystko. Te rzeczy, które muszę przejść od nowa, dodadzą mi pewności” – dodał kierowca Williamsa.
„Mam nadzieję, że te trudności nas wzmocnią i dadzą mi więcej pewności siebie. Dziękuję wszystkim za doping, nawet jadąc i rozmawiając z inżynierem słyszałem ich. Okrążenie zjazdowe na pewno zapamiętam do końca mojego życia. Nigdy nie myślałem, że będę dziękować zespołowi za to, że dojechałem do mety, ale to był dla mnie szczególny dzień” – powiedział Kubica na koniec rozmowy.
Fragment wywiadu zobaczycie poniżej, a całość TUTAJ.