Jeszcze rano mieliśmy nadzieję, że opóźnienie Williamsa w wypuszczeniu na tor bolidu na sezon 2019 wyniesie 1 dzień. Obecnie jednak wszystko wskazuje na to, że ekipa pojawi się na nim dopiero w środę rano. W Grove trwają gorączkowe prace nad poskładaniem bolidu i dziś nie uda się go już przetransportować do Barcelony. Czy czeka nas kolejna zmiana harmonogramu jazd kierowców?
Podczas gdy niektóre ekipy mają już ponad 70 okrążeń na koncie, Williams nadal nie dostarczył do Barcelony samochodu. Około 10 zaczęły pojawiać się informacje, że ekipa nie zdąży z przygotowaniem auta również na jutro. Wszystkie części mają być już w fabryce, ale nie będzie możliwe ich złożenie w całość przed zaplanowanym na wczesne popołudnie lotem do Barcelony.
Niestety, obawy zdają się potwierdzać. Claire Williams w opublikowanym na stronie Williamsa komunikacie, mówi: „Wygląda na to, że nie będziemy w stanie wyjechać na tor przed środowym porankiem. To oczywiście ekstremalnie rozczarowujące, ale niestety taka jest sytuacja, w której jesteśmy. Będziemy na torze z FW42 najszybciej, jak będzie to możliwe” – mówi Claire.
Według nadal aktualnego planu, w środę jeździć mają Latifi i Kubica, a w czwartek Kubica i Russell. Problemem pozostaje zapis w kontrakcie Latifiego, zgodnie z którym musi on pojechać w całym jednym dniu podczas testów. Czy Williams da mu już teraz cały dzień, szczególnie że pierwsze kilometry nowego auta i tak będą poświęcone sprawdzaniu działania wszystkich systemów? Wówczas druga tura testów mogłaby należeć wyłącznie do podstawowych kierowców ekipy.
Niezniszczalny
27 lutego ukaże się nowa książka dotycząca Roberta Kubicy. Więcej o niej przeczytacie TUTAJ.