KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

blank

Russell „już czuję się częścią tej rodziny”, Claire Williams było wstyd

blank

23 okrążenia – to dzisiejszy dorobek Williamsa podczas trzeciego dnia testów przedsezonowych w Barcelonie. Ekipa Roberta Kubicy przede wszystkim miała dziś za zadanie sprawdzenie auta – takie, którego dokonują zespoły podczas tradycyjnego dnia filmowego. To się udało, a George Russell mógł pierwszy raz poczuć, jak będzie prowadziło się jego auto w tym sezonie.

Williams wyjechał na tor około godziny 14:30. I już to trzeba uznać za sukces, oczywiście biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich dni. Na końcowym etapie udało się uniknąć straty całego dnia, choć praca w garażu Williamsa była bardzo napięta i nie przebierano w środkach.

Russell zadowolony

Widział to dobrze George Russell, który został wytypowany do sprawdzenia montażu wszystkich części w warunkach „bojowych”. Po zakończeniu swoich jazd, w których uzyskał czas 1:25.625, Anglik bardzo chwalił poświęcenie, z jakim w ostatnich dniach pracowali wszyscy w fabryce i na torze.

„Już teraz czuję się częścią tej wspaniałej rodziny” – powiedział George.

Pytany o swoje odczucia z jazdy, odpowiedział: „To był czysty shakedown, którego niestety nie mogliśmy zrobić podczas dnia filmowego, nie było żadnych przejazdów na czas. Przede wszystkim chcemy zebrać jak najwięcej danych i poznać nasze słabości byśmy wiedzieli, w którym kierunku rozwijać samochód”.

Szczególnie to ostatnie zdanie jest ważne. O ile bowiem samochód Williamsa może być słaby na początku sezonu, to ważne, by był dobrą podstawą do rozwoju. Niektórzy dziwią się, dlaczego to właśnie Russell był pierwszym w aucie dziś. Trzeba jednak zaznaczyć, że było to czyste sprawdzanie auta, które kierowcy daje bardzo niewiele. Nie można wyciągać z faktu powierzenia tej roli jakichkolwiek wniosków, a już na pewno nie takich, że to on będzie kierowcą numer 1 Williamsa.

Szczerość Claire

Z mediami spotkała się dziś Claire Williams, która nie chciała zdradzać szczegółów problemów Williamsa, ale i tak zdobyła się na kilka szczerych zdań.

„Powiedzieć, że to było kilka okropnych dni to nic nie powiedzieć. Trzeba mieć świadomość, jak trudne jest zbudowanie bolidu, ale nasze opóźnienie było zawstydzające, biorąc pod uwagę to, że wszystkie inne ekipy zdążyły na czas” – powiedziała Williams.

Pytana o to, kiedy okazało się, że ekipa nie zdąży na czas z przygotowaniem bolidu, odpowiedziała: „To był piątek lub sobota, dość późno. Musieliśmy mieć jednak pewność, że będziemy mieć najlepszy możliwy samochód i dlatego opóźniliśmy przyjazd aż do dziś. Przy okazji prezentacji naszego bolidu mówiliśmy, że to nowy rozdział w historii Williamsa i jesteśmy zawiedzeni, że nie udało się go tak rozpocząć, jak chcieliśmy. To były trudne narodziny FW42. Chcę przeprosić fanów, a przede wszystkim Roberta i George,  że musieli tu czekać na samochód” – dodała Claire, która przyznała, że nastroje w ekipie są dość mieszane.

„Mamy nadzieję, że opóźnienie nie będzie miało dużego wpływu na to, co możemy zdziałać w Australii. Oczywiście mamy bardzo skondensowany program i teraz wszystko musi przebiegać gładko. Musimy poczekać na start i mam nadzieję, że ludzie zapomną o tej wpadce za kilka tygodni, gdy dotrzemy do Australii” – stwierdziła Williams w rozmowie ze Sky Sports.

Claire nie odniosła się do spekulacji dotyczących przyszłości Paddy`iego Lowe`a w Williamsie.

„Teraz wszystko, na czym jestem skupiona i na czym powinien skupiony być zespół to upewnienie się, że samochód jest odpowiednio przygotowany. Chodzi o trzymanie się razem i poznanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego nie udało nam się dostarczyć samochodu na czas. Musimy przyjrzeć się sytuacji i wyciągnąć wnioski na przyszłość” – stwierdziła, mówiąc, że nie ma zamiaru winić pojedynczych osób, a w fabryce trwa analiza sytuacji i błędów.

Warto dodać, że spotkanie z mediami początkowo zaplanowane miał również Paddy Lowe, ale ostatecznie zostało ono odwołane.

Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Japonii

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Barcelony - ELMS

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 5 kwietnia
godz. 04:30 FP1
godz. 08:00 FP2

Sobota, 6 kwietnia
godz. 04:30 FP3
godz. 08:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 7 kwietnia
godz. 07:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum