Choć w sezonie 2019 będzie aż 8 kierowców z mniejszą liczbą występów w F1 od Roberta Kubicy, to jednak przed Polakiem będzie stać bardzo duże wyzwanie powrotu do tempa wyścigowego i naturalnego prowadzenia bolidu, co podkreśla w rozmowie z Autosportem.
“W Australii będę bardziej jak debiutant niż kierowca, który przejechał już 5 sezonów. Formuła 1 zmieniła się tak bardzo. Zawsze była ona dużym wyzwaniem i jeżeli porówna się samochody z początku tego wieku do roku 2010 to są one zupełnie różne. Muszę pracować ciężko i nie mogę doczekać się tego wyzwania, ale chcę też znaleźć naturalny sposób jazdy, który miałem w przeszłości, kiedy ścigałem się co 10 dni. Wszystko powinno przychodzić jak najbardziej naturalnie” – mówi Robert.
Kubica ma jednak świadomość, że doświadczenie pomoże mu w powrocie do tej naturalności.
“Pomaga mi to, że żyłem tym sportem na tak wysokim poziomie więc doświadczyłem tego, co to znaczy być kierowcą Formuły 1 i jak jest walczyć z najlepszymi. Mam nadzieję, że doświadczenie pomoże mi w dotarciu do poziomu, na którym chcę być i to mój cel na ten sezon. Stąpam twardo po ziemi, wiem, że stoi przede mną duże wyzwanie ze sportowego punktu widzenia. Bycie wśród 20 kierowców Formuły 1 to wielki zaszczyt, ale również ciężka praca więc nie będzie łatwo” – przyznaje Kubica.
Polak skupia się jednak na swoich zadaniach, nie patrzy na innych i nie przejmuje opiniami.
“Wszystkim o co dbam, jest moja praca i to, co ja robię. Zawsze będzie ktoś, kto będzie cię osądzał w różny sposób” – zaznacza kierowca Williamsa.