To będzie 70. sezon Formuły 1, podczas którego rozegrane zostanie tysięczne grand prix. Wiele wskazuje na to, że będzie to bardzo ekscytujący rok dla fanów wyścigów, nie tylko ze względu na powrót do stawki Roberta Kubicy. Na nieco ponad miesiąc przed startem przedsezonowych testów, przedstawiam najważniejsze zmiany, jakie zajdą w 2019 roku w Formule 1.
Zmiany zespołów
Niestety, w 2019 roku nie doczekamy się żadnego nowego zespołu w stawce Formuły 1, ale nie ubędzie nam również żadnego, co w trudnych dla motorsportu czasach jest wiadomością pozytywną.
Nastąpią jednak zmiany nazw zespołów. Ferrari – tak jak pod koniec sezonu 2018, nosiło będzie nazwę Scuderia Ferrari Mission Winnow.
Do nazwy Haasa dodana zostanie nazwa zespołu tytularnego – Rich Energy.
Nazwę zmieni również Williams – zniknie z niej Martini.
Nie wiemy jeszcze, jak ostatecznie będzie nazywał się zespół Lawrence Strolla, póki co jest to Racing Point F1 Team. Pewne jest natomiast, że po 11 latach w stawce zespołów zabraknie nazwy „Force India”.
Jeden zespół zmieni dostawcę silników na sezon 2019 i będzie to Red Bull, który z jednostek Renault, przerzuci się na Hondę.
Oto dostawcy silników do poszczególnych ekip:
Mercedes: Mercedes-AMG Petronas Motorsport, Racing Point F1 Team, Williams Racing,
Ferrari: Scuderia Ferrari Mission Winnow, Rich Energy Haas F1 Team, Alfa Romeo Sauber F1 Team
Renault: Renault F1 Team, McLaren F1 Team
Honda: Aston Martin Red Bull Racing, Red Bull Toro Rosso Honda
Zmiany kierowców
Mnóstwo zmian zaszło natomiast w składach ekip. Dość powiedzieć, że tylko 8 kierowców będzie w 2019 roku jeździło tam, gdzie byli w sezonie 2018. Trzech kierowców wraca do F1 po przerwie w startach, a trzech będzie totalnymi debiutantami. Poniżej zestawienie:
Mercedes-AMG Petronas Motorsport:
Lewis Hamilton (bez zmian)
Valtteri Bottas (bez zmian)
rezerwowi: Esteban Ocon, Stoffel Vandoorne
Scuderia Ferrari Mission Winnow:
Sebastian Vettel (bez zmian)
Cherles Leclerc (przeszedł z Saubera)
Aston Martin Red Bull Racing:
Max Verstappen (bez zmian)
Pierre Gasly (przeszedł z Toro Rosso)
Renault F1 Team:
Nico Hulkenberg (bez zmian)
Daniel Ricciardo (przeszedł z Red Bulla)
Rich Energy Haas F1 Team:
Romain Grosjean (bez zmian)
Kevin Magnussen (bez zmian)
rezerwowy: Pietro Fittipaldi
McLaren Renault:
Carlos Sainz (przeszedł z Renault)
Lando Norris (debiutant)
rezerwowy: Sergio Sette Camara
Racing Point F1 Team:
Sergio Perez (bez zmian)
Lance Stroll (przeszedł z Williamsa)
rezerwowy: Esteban Ocon
Alfa Romeo Sauber F1 Team:
Kimi Raikkonen (przeszedł z Ferrari)
Antonio Giovinazzi (wraca do F1)
rezerwowy: Marcus Ericsson
Red Bull Toro Rosso Honda:
Danil Kvyat (wraca do F1)
Alexander Albon (debiutant)
Williams Racing:
Robert Kubica (wraca do F1)
George Russell (debiutant)
rezerwowy: Nicholas Latifi
Opony
Ma być łatwiej. W sezonie 2019 używane będą opony o 5 stopniach twardości – od C1, która będzie najtwardsza oraz C5, która ma być najmiększą.
C1 – minimalnie miększa od opony twardej z 2018 roku
C2 – minimalnie miększa od opony pośredniej z 2018 roku
C3 – odpowiednik ubiegłorocznych softów
C4 – odpowiednik ubiegłorocznych ultrasoftów
C5 – minimalnie twardsza od opony hipermiękkiej z 2018 roku.
Co ważne, zamiast 5 kolorów będziemy mieli w sezonie 2019 trzy kolory – czerwony (będzie nim oznaczana najbardziej miękka mieszanka spośród wskazanych na dany weekend wyścigowy), żółty (opona pośrednia na dany sezon) oraz biały (najtwardsza z opon używanych podczas danego grand prix).
Oczywiście nadal dostępne będą opony przejściowe (zielone) oraz deszczowe (niebieskie).
Aerodynamika
Przede wszystkim w sezonie 2019 zmianie ulegną przednie skrzydła, które mają być „prostsze”. Dzięki temu łatwiej będzie zbliżyć się do poprzedzającego auta i podjąć próbę ataku. Skrzydła będą szersze o 20 centymetrów i będą miały szerokość 2 metrów. Zabronione będzie używanie rozbudowanych sekcji bocznych. Skrzydło będzie również bardziej wystawało poza obrys nosa. Skrzydła będą również wyższe o 2 centymetry.
Zmieniony zostanie również wygląd wlotów powietrza do hamulców, które będą prostsze. O 15 centymetrów obniżone i o 10 centymetrów wydłużone zostaną deflektory w sekcjach bocznych bolidu.
Prostsze będą także tylne skrzydła, na których ekipy nie będą mogły już stosować podłużnych otworów. Skrzydła będą również wyższe o 2 centymetry i szersze o 10 centymetrów. System DRS będzie otwierał się o 2 centymetry szerzej, co powinno dać jeszcze większe korzyści z jego używania.
Te wszystkie zmiany mają sprawić, że bolidy będą wytwarzały mniej tzw. „brudnego powietrza” uniemożliwiającego wyprzedzanie. Czy one pomogą? Zdania wśród szefów zespołów są podzielone.
Waga
Tendencją w ostatnich latach jest zwiększanie wagi bolidów i nie inaczej będzie w sezonie 2019. Wzrośnie ona o 3 kg, do 743 kg. Tym razem jednak jest pozytyw, na którym może skorzystać Robert Kubica, który jest jednym z wyższych kierowców w stawce.
Bolid wraz z kierowcą ma ważyć 743 kg, jednak minimum 80 kg z tej liczby musi wynosić waga kierowcy wraz z jego strojem, kaskiem, systemami bezpieczeństwa (czyli HANS) oraz fotelem. Jeżeli kierowca będzie ważył z całym oprzyrządowaniem mniej, to dostanie dodatkowy balast, mocowany do fotela.
Do najszczuplejszych kierowców w stawce należą obecnie Sergio Perez, Sebastian, Vettel, Alexander Albon, Kimi Raikkonen i Danil Kvyat, którzy ważą poniżej lub w okolicach 65 kg. Poniżej 70 kg ważą również Lewis Hamilton, Romain Grosjean, Carlos Sainz, Daniel Ricciardo, Valtteri Bottas, Kevin Magnussen czy Max Verstappen. Robert Kubica waży około 69 kg, tyle samo co Charles Leclerc. W okolicach 70 kg są Pierre Gasly, Lance Stroll i Antonio Giovinazzi. Najcięższym w stawce kierowców jest Nico Hulkenberg, ważący 74 kg.
Nowe kaski
To kolejna ze zmian, która będzie bardzo widoczna w nowym sezonie. Kaski kierowców zyskają nowy standard i wygląd. Wizjery mają być niższe o 1 centymetr, tak by jeszcze bardziej zmniejszyć ryzyko obrażeń kierowcy. Kaski mają być jeszcze bardziej wytrzymałe i absorbować jeszcze więcej energii. Dostarczać będą je 4 firmy: Schuberth, Arai, Bell i Stilo. Poniżej zobaczycie wygląd nowych kasków.
Więcej paliwa
Od sezonu 2019, kierowcy będą mogli zabierać do swojego bolidu na wyścig o 5 kg więcej paliwa czyli maksymalnie 110 kg. To odpowiedź na zarzuty niektórych zawodników, że przez cały wyścig muszą myśleć o oszczędzaniu paliwa. Niestety, z wypowiedzi szefów zespołów wynika, że nie będzie to miało dużego znaczenia dla zwiększenia atrakcyjności rywalizacji.
Koniec wyścigu
Aby uniknąć wpadki z Kanady z ubiegłego roku, koniec wyścigu będzie teraz sygnalizowany na tablicach elektronicznych i to sygnały na nich będą decydowały o końcu wyścigu. Flaga nadal będzie powiewała, ale nie będzie ona miała decydującego znaczenia.
Kamery
W nowym sezonie kamery na bolidzie będą umieszczone w nowych miejscach, tak, by poprawić widoczność w związku z obecnością halo. Pojawią się również nowe kamery skierowane na kask kierowcy.
Światełka
Na tylnych częściach boków spojlera pojawią się dodatkowe światełka, która będą uruchamiane podczas deszczu by poprawić widoczność.
Kary prostsze do ogarnięcia
Dotychczas jeżeli kilku kierowców zebrało kary przekraczające 15 pozycji, przesuwające ich na koniec stawki, otrzymywali je oni według kolejności otrzymania. Dlatego w kwalifikacjach wielu kierowców odpuszczało sobie wyjazdy, bo i tak nie miały one sensu. W tym sezonie kary dla zawodników z ponad 15-ma miejscami kary będą przyznawane według czasów, jakie uzyskali w kwalifikacjach.
Najważniejsze daty i kalendarz
Poniżej zobaczycie kalendarz Formuły 1 oraz daty testów:
Testy przed sezonem:
18 – 21 lutego
26 lutego – 1 marca