Sergey Sirotkin mówi, że chce wyjaśnienia swojej sytuacji od Williamsa i przyznaje, że nie jest gotowy na negatywny scenariusz negocjacji. Zaznacza także, że bardzo mocno pracował w sezonie 2018, a efekty tej pracy miały przyjść dopiero w przyszłym roku.
„Oczywiście teraz potrzebuję wyjaśnienia sytuacji. To kompletnie nieprzyjemne czytać ostatnie informacji i patrzeć na to, co się dzieję. Ale za kółkiem skupiam się tylko na jeździe, problemy znikają i nic się nie liczy” – mówi Rosjanin w wywiadzie dla sport-express.ru
Sergey zapytany, czy powrót Danila Kvyata do Formuły 1 sprawił, że miał gorszą pozycję negocjacyjną powiedział, że nie jemu to oceniać. Po pytaniu o to, kiedy ostatnio rozmawiał z Claire Williams, zapadła chwila ciszy.
„Trudno przypomnieć sobie coś konkretnego. To jasne, że stale widujemy się na torze, a zespół traktuje najlepiej jak to możliwe pod każdym względem. I niezależnie od tego co się stanie, nie zmieni się to”.
Sirotkin przyznaje, że nie jest jeszcze gotowy na ewentualne fiasko negocjacji z Williamsem.
„Jak wielokrotnie mówiłem, zainwestowałem w ten sezon więcej niż ludzie myślą. Ostatnią rzeczą jakiej chcę jest to, by efekty mojej pracy powędrowały na konto kogoś innego. To jasne, że w tym sezonie pracowaliśmy nad przyszłością, a efekty miały przyjść w następnym sezonie. Jeżeli przestanę nad tym pracować, to będzie duże rozczarowanie.