Jest on dziś głównym bohaterem mediów sportowych. Dziennikarze szukają słów na opisanie jego wielkiego powrotu do Formuły 1, ale żadne słowa nie oddadzą skali osiągnięcia, jakiego dokonał Robert Kubica. Najważniejsze jest teraz to, co mówi Robert Kubica, bo jak pokazały ostatnie miesiące, nie rzuca on słów na wiatr i chcąc spoglądać w przyszłość, warto słuchać właśnie jego.
“Po pierwsze, bardzo chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi podczas trudnego okresu mojego życia w ciągu kilku ostatnich lat. To była pełna wyzwań podróż by wrócić do stawki Formuły 1, ale to, co wydawało się niemal niemożliwe, teraz stało się możliwe. Jestem podekscytowany tym, że będę na starcie sezonu Formuły 1 w 2019 roku. Na pewno to była długa droga by dotrzeć do tego punktu. Tym ogłoszeniem kończy się jedno wyzwanie, a zaczyna drugie czyli praca z Williamsem na torze. Nie będzie łatwo, ale ciężka praca i poświęcenie – zarówno moje, jak i George`a sprawią, że spróbujemy pomóc zespołowi być w lepszej formie i podnieść pozycję w stawce. Ten rok był trudny, ale wiele się nauczyłem i chciałbym podziękować Sir Frankowi Williamsowi i Claire za tę szansę. Powrót do stawki Formuły 1 w przyszłym sezonie będzie jednym z największych wyzwań mojego życia i jestem pewien, że ciężka praca i poświęcenie będą w stanie zmotywować zespół by osiągać dobre rzeczy wspólnie. Dziękuję ponownie wszystkim, którzy mnie wspierali i wierzyli we mnie. Będę znów w stawce za kierownicą bolidu Formuły 1 i nie mogę doczekać się ponownego ścigania” – powiedział Robert w oficjalnym komunikacie prasowym Williamsa.
“Gdy spotkaliśmy się po raz pierwszy powiedziałem – jeśli macie wątpliwości, to tego nie róbmy. Bo jak będzie trudny czas, to najłatwiej będzie pokazać palcem na moją rękę. Najważniejsze, że ja wiem, co mogę zrobić. To spełnienie celu, nie marzenia. To była długa droga i chyba nie muszę przypominać, jaka to była droga. Dziękuję za doping kibiców, których teraz pozdrawiam i dziękuję. Kończy się pewien etap w moim życiu, który mi nie pasował. Wielkim wyzwaniem był powrót do F1, jeszcze większym będzie spełnienie oczekiwań, ale jak mówiłem – nie boję się i jestem gotowy. Na pewno ten rok dał mi sporo. Ten rok nie poszedł na marne i wiedziałem, że jeżeli dobrze wykorzystam ten rok, to szase na Australię 2019 będą większe. Ostatni okres był napięty, było sporo pracy. Za kulisami dużo się dzieje, to nie jest tak, że uściśnięcie dłoni decyduje i gwarantuje jazdę, to był jeździł w tym roku” – powiedział Robert Kubica w wywiadzie dla Eleven Sports.
“Im więcej mówię o przyszłym roku, tym lepiej się czuję. Wiem, czego potrzeba by być dobrym kierowcą Formuły 1 i będę się starał być jak najlepszym. Trzeba patrzeć w przyszłość. Jako kierowca będę szukał dojścia do poziomu, w którym byłem dawniej. Codziennie będą nowe wyzwania – zarówno na torze, jak i poza torem. Williams jest w takim miejscu, że większą fabrykę mamy do zrobienia w fabryce niż na torze. Do pewnego stopnia mogę w tym pomóc. Claire mówiła, że oczekuje tego ode mnie” – dodał Kubica w Eleven Sports.
“Pytanie brzmiało, co jest najlepsze dla mojej przyszłości. Nie jest sekretem, że miałem jedną bardzo mocną ofertę na moją przyszłość, ale za 10 lat trudno byłoby mi spojrzeć w lustro gdybym nie pojechał, a miałem okazję wystartować w wyścigu F1. Zastanawiałem się nad innymi ofertami, bo mam znacznie więcej do stracenia niż ludzie myślą” – powiedział Robert w wywiadzie dla Sky Sports.