KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 100 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Ryzyko – nieodłączne w motorsporcie?

Niektórzy powiedzą, że każda aktywność fizyczna może być niebezpieczna i niesie za sobą ryzyko wypadku. Ale trudno nie zgodzić się z tezą, że niektóre sporty są bardziej niebezpieczne od innych. Należy do nich na przykład motorsport.

Niektórzy, posługując się czarnym humorem, żartują, że to nie prędkość zabija, a gwałtowne zatrzymanie. Jest w tym cień prawdy, choć bez jednego nie ma drugiego. W motorsporcie od zawsze chodziło o to, by być jak najszybszym. Tym co wraz z biegiem lat stawało się coraz ważniejsze, było bezpieczeństwo kierowców.

Początkowo ze względu na ograniczenia technologiczne i używane materiały, bardzo trudno było zadbać o bezpieczeństwo kierowców rywalizujących w różnych wyścigach. Mowa tu o latach 1910-1930, kiedy rodził się prawdziwy motorsport, jaki znamy dziś.

Niemałą rolę w zwiększaniu ryzyka kierowców miały obiekty, na których rywalizowali. Nitkę jazdy – stworzoną z asfaltu, betonu, a czasem nawet szutru, nie ogradzały bariery – często tuż za nią znajdowały się drzewa, strumyki, domy lub kibice. Każde wypadnięcie z trasy kończyło się poważnym wypadkiem.

Przez wiele lat, to prędkość i osiągi były czynnikami zdecydowanie dominującymi w motorsporcie. Przez dziesięciolecia śmierć była nieodłącznym elementem wyścigów. Tak było również wtedy, gdy pojawiła się Formuła 1, a zatem w latach 50-tych XX wieku. Nie było sezonu, a czasem nawet półrocza, w którym jakiś kierowca nie zostawił życia na torze. Śmierć nie wybierała – ginęli przyszli, obecni czy byli mistrzowie, ginęli też ci, którzy jeździli na końcu stawki.

Dopiero w latach 70-tych – za sprawą coraz głośniejszych protestów samych kierowców – zaczęto zwracać baczniejszą uwagę na bezpieczeństwo zawodników. Sprawa Nikiego Laudy i jego niemal śmiertelnego wypadku na Nurburgring sprawiła, że baczniej zaczęto przyglądać się torom, na których ścigali się kierowcy i zaczęto zwracać uwagę na ich bezpieczeństwo.

Następnie uwaga skupiła się na konstrukcji bolidów. Nadal najważniejsze były osiągi, ale większą rolę odgrywało zwiekszenie bezpieczeństwa kierowcy poprzez ognioodporne kombinezony, mocniejsze kaski czy mocniejszy monokok. Zaczęto też zwracać uwagę na bak paliwa tak by ograniczyć ryzyko pożaru.

Bardzo smutnym, ale ważnym kamieniem milowym w dbałości o bezpieczeństwo kierowców był weekend wyścigowy na torze Imola w 1994 roku. To podczas niego zginęli Roland Ratzenberger i trzykrotny mistrz świata, Ayrton Senna. Wówczas Bernie Ecclestone oraz Jo Bauer postawili sobie za cel maksymalne zwiększenie bezpieczeństwa kierowców. Postanowiono na superwytrzymałe monokoki, lepsze kaski, ochronę głowy kierowcy. Wiele zabezpieczeń powstało też na torach, które stały się bardziej wybaczające, ale też bezpieczniejsze dla kierowców.

Dzięki temu od 1994 roku podczas wyścigu F1 nie zginął żaden kierowca, choć niestety na skutek odniesionych obrażeń podczas Grand Prix Japonii 2014 śmierć kilka miesięcy później poniósł Jules Bianchi.

Najnowszymi zmianami, mającymi zadbać o bezpieczeństwo kierowców były system halo i nowa specyfikacja kasków. W tym czasie oczywiście zdarzało się, że podczas wypadków kierowcy mieli tyle szczęścia, że szybko powinni wykorzystywać STS kod promocyjny, ale i tak temu szczęściu trzeba dopomagać – właśnie zwiększając bezpieczeństwo nie tylko samochodów, ale również torów, na których rywalizują najlepsi zawodnicy świata.

Trzeba przyznać, że F1, ale również inne serie wyścigowe zrobiły w tej kwestii świetną pracę.

Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Las Vegas

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

8h Kataru

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 22 listopada
godz. 03:30 – 1. Trening
godz. 07:00 – 2. Trening

Sobota, 23 listopada
godz. 3:30 – 3. Trening
godz. 7:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 24 listopada
godz. 07:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum