![]() |
fot. Marek |
Claire Williams uważa, że zmiany kierowców Racing Point Force India oraz jej ekipy są mało prawdopodobne w ciągu najbliższych dwóch rund mistrzostw świata Formuły 1. Zmienić może się coś dopiero na Grand Prix Rosji. Wcale nie musi być to bardzo zła wiadomość dla Roberta Kubicy, ale nadal trzeba czekać.
Zmiany
Choć jeszcze niedawno pisano o Grand Prix Włoch, a najpóźniej Grand Prix Singapuru, to teraz coraz więcej źródeł wskazuje na to, że Lance Stroll przejdzie do nowego zespołu swojego ojca najwcześniej od Grand Prix Rosji, które zaplanowane jest na ostatni weekend września.
Claire Williams wskazuje, że ich ogłoszenie może nastąpić tuż po Grand Prix Singapuru.
“Nie sądzę, aby to się stało szybko. Istnieje wiele przeszkód, które wszyscy musimy pokonać po sprzedaży Force India. Kiedy to się uda, wtedy sprawy ruszą. nie sądzę jednak byśmy zobaczyli zmianę przed Singapurem. Może wydarzy się to w okolicach Rosji czy Austin. Myślę, że musimy poczekać i zobaczyć. To płynna kwestia w tym momencie” – powiedziała Claire Williams.
Jej słowa popiera również szef Force India, Otmar Szafnauer, który mówi, że priorytetem Racing Point Force India jest obecnie zbieranie jak największej liczby punktów.
“Musimy zobaczyć, gdzie jesteśmy w kontekście nowego roku. Mamy jeszcze sporo punktów do zdobycia. Jesteśmy obecnie na 9. miejscu, ale chcemy być nieco wyżej i na tym się skupimy. Później będziemy martwić się o kierowców” – powiedział.
Również w McLarenie przed Grand Prix Singapuru nie nastąpią żadne zmiany.
Co z Kubicą?
Oczywiście, wszyscy chcielibyśmy, by Robert Kubica jak najszybciej zasiadł w bolidzie F1 i wystartował w wyścigu, jednak przesuwanie tego terminy wcale nie musi być dla Kubicy złą wiadomością – przynajmniej w kontekście jakichkolwiek szans na start w F1. Jeżeli wejdzie na 5-6 wyścigów przed końcem, to Williamsowi może się już nie opłacać kombinować z uzyskaniem pieniędzy za te starty i pozostawi Kubicę do końca sezonu.
Teraz trzeba jedynie czekać i wspierać Roberta. Narzekanie, hejt i frustracja w niczym nie pomogą.