Formuła 1 w ostatnim czasie doświadcza wielu ciekawych zmian własnościowych. Ogłoszona właśnie decyzja o zakupie zespołu Williamsa przez Dorilton Capital jest z pewnością jedną z najważniejszych wiadomości tego sezonu. Zobaczcie co trzeba wiedzieć o tej akwizycji.
Nowy właściciel, ale bez fundamentalnych zmian
Zespół nie zmienia jednak swojej nazwy, a nowi właściciele nie planują zmian w lokalizacji głównej bazy drużyny, przenosząc ją z Grove w Oxfordshire. Właściciele Williamsa wydali w związku z tym oświadczenie. Mówi ono, że „tak zaczyna się nowa ekscytująca era w historii Williamsa, a jego nowy właściciel będzie potrafił skapitalizować nowe zmiany wchodzące do Formuły 1 w związku z porozumieniem Concorde”. Chodzi oczywiście o umowę między FIA a drużynami, która dyktuje nowe zasady wyścigów, a także reguły podziału zysków pomiędzy federację a zespoły.
Mniej formalnie wyraziła się na ten temat Claire Williams, będąca obecnie głównym menedżerem zespołu. Twierdzi ona, że to będzie koniec zespołu rodzinnego, ale wie że drużyna pozostanie w dobrych rękach.
Do tej pory Williams wygrał mistrzostwo siedem razy. Drużyna zadebiutowała w 1977 roku, gdy założona została przez Sir Franka Williamsa. Ostatnie wielkie triumfy Williams świecił w 1997 roku, gdy jego kierowcą był Jacques Villeneuve. W 2018 i 2019 roku Williams zajął ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, a więc z pewnością zespół ma wiele pracy przed sobą.
Fundusz obiecuje nowe środki na drużynę
Zarząd drużyny zainicjował w tym roku strategiczny przegląd możliwości. Miało to wskazać na wszystkie możliwości zabezpieczenia przyszłości zespołu Williamsa i przede wszystkim – zwiększyć szanse na lepszą klasyfikację w kolejnych wyścigach. Jak określiła to Claire Williams, gdy rozpoczęto ten proces, zarząd chciał znaleźć partnera który będzie podzielał tą samą pasję i wartości, rozpoznając potencjał drużyny i odblokowując jego energię. Tym dobrym partnerem ma być właśnie Dorilton, w którym znajdują się ludzie rozumiejący sport i to jak odnosić w nim sukcesy. Dotychczasowi właściciele chcieliby, aby szanowano spuściznę drużyny i by nabywca zrobił wszystko aby Williams odniósł sukces w przyszłości. Przejęcie drużyny i dokapitalizowanie go gotówką, z pewnością wpłynie pozytywnie na jego notowania u takich bukmacherów jak www.pzbuk.pl.
Matthew Savage z Doriltona jest również bardzo zadowolony z nowego partnerstwa. Twiedzi że firma ma dużą cierpliwość w inwestycjach, a więc możemy się spodziewać, że będzie to współpraca wieloletnia. Fundusz oczekuje, że napływ nowych środków pozwoli drużynie wrócić na czoło stawki. Kwota za jaką sprzedana została drużyna wyniosła 152 miliony euro.
Konsekwencje dla Formuły 1
Nabycie zespołu będzie dobre dla całej branży wyścigowej. Drużyny mają ostatnio problem z płynnością finansową, ze względu na zmniejszającą się liczbę kibiców na torach i wysokie koszty prowadzenia wyścigów. Sam Dorilton ma znakomite portfolio firm z wielu branż, takich jak Western Energy Support & Technology, czy Versa Integrity Group i Williams będzie jedną z pierwszych europejskich inwestycji tego funduszu. Z pewnością możemy liczyć na zainteresowanie innych sponsorów, chętnie szukających nowych akwizycji w popularnej branży sportowej. Zyskać mogą też indywidualni kierowcy, których z pewnością Williams będzie chciał wkrótce pozyskać. Czas pokaże, jak bardzo wpłynie to na cały rynek Formuły 1, ale to ożywienie z pewnością jest świetną wiadomością dla kibiców sportów motorowych.