W wywiadzie udzielonym Przeglądowi Sportowemu, Robert Kubica przyznaje, że cały czas pracuje nad powrotem do startów w 2019 roku jako kierowca wyścigowy. Polak przyznaje, że jazda bolidem Formuły 1 podczas testu na Hungaroring była dla niego znacznie bardziej naturalna niż ta sprzed roku w Renault.
„Choć nie siadam za kierownicą bolidu co tydzień, ale mam dłuższe przerwy, i tak jest mi już znacznie łatwiej. Chodzi o świadomość, wiedzę, co się będzie działo w samochodzie. Ale to nie jest tak, że ja się przez ten czas nauczyłem jeździć, czy robię to lepiej. Po prostu jak każdy sportowiec dążę do tego, aby rzeczy przychodziły same, naturalnie” – mówi o swojej sytuacji kierowca rezerwowy i rozwojowy Williamsa.
Zapytany o to, jak wiele może wydarzyć się na rynku transferowym przed sezonem 2019, Robert odpowiada:
„Ja nie wiem, ile jest miejsc wolnych i naprawdę nie wiem, co się wydarzy. Z reguły w tych miesiącach o wiele więcej się mówi, niż potem w praktyce się dzieje. Wszystko zależy teraz od dwóch, trzech dużych nazwisk. Od tego, co oni postanowią zrobić w swojej karierze. W zależności od ich decyzji poukłada się cała reszta” – powiedział Robert.
Jednocześnie Polak cały czas zapewnia, że chce być na starcie w przyszłym roku.
„Oczywiście pracuję nad tym, aby mieć szansę wystartowania w przyszłym sezonie, równocześnie koncentruję się na zadaniach, które mam w tym roku. W tej chwili staram się o doprowadzenie do sytuacji, w której mógłbym wystartować w wyścigach, a co będzie i jaką będę miał rolę w przyszłym roku, jeśli się nie uda? O tym jeszcze nie myślę!” – dodaje Kubica.
Cały wywiad Cezarego Gutowskiego z Robertem Kubicą przeczytacie TUTAJ.
Aktualizacja
Daniel Ricciardo do Renault? O tej plotce piszą obecnie wszystkie motorsportowe media.
Z czym by się to według nich wiązało? Daniel byłby u Francuzów z Nico Hulkenbergiem. Carlos Sainz poszedłby do McLarena, a w Red Bullu jeździliby Verstappen i Gasly. Ocon musiałby zostać w Force India.