Wczoraj wieczorem uprzedzałem Was, by wyczekiwać ciekawych informacji z Williamsa i oto one. Dirk de Beer przestał być szefem aerodynamiki ekipy z Grove. To ważna zmiana, a jego obowiązki przejmie Doug McKiernan.
To właśnie kluczowy błąd w konstrukcji aerodynamiki sprawił, że FW41 jest tak wolny i niestabilny w tym sezonie. Za winnego postanowiono uznać w Williamsie właśnie de Beera, który “zrezygnował” ze stanowiska wczoraj. W Williamsie pracował on od początku ubiegłego sezonu i odgrywał ważną rolę w projektowaniu “agresywnego” auta na obecny rok.
“Williams potwierdza, że Dirk de Beer zrezygnował ze swojego stanowiska szefa aerodynamiki z efektem natychmiastowym. Zespół chciałby podziękować Dirkowi za jego pracę w ostatnim roku i życzyć mu wszystkiego co najlepsze w przyszłości” – powiedział rzecznik Williamsa Autosportowi.
Działkę de Beera przejmie Doug McKiernan, który dołączył do Williamsa w tym roku.
Williams prowadzi obecnie program naprawczy, budując nową aerodynamikę. Ma ona być dostępna w okolicach drugiej połowy lipca – przed Grand Prix Niemiec. Williams liczy na to, że przebudowa pakietu pozwoli mu nadrobić grubo ponad sekundę na okrążeniu. Bolid zespołu traci przyczepność w tylnej części auta, a może być to wynikiem błędu oprogramowania lub symulacji na etapie projektowania.
To nie koniec zmian kadrowych w Williamsie, choć kolejne nie będą tak głośne i ważne.
Aktualizacja
W mediach zagranicznych – a zatem zapewne niebawem również w polskich – możecie dziś przeczytać “drugą turę” plotki o możliwym zastąpieniu Brendona Hartleya przez Roberta Kubicę w Toro Rosso. Teksty, oprócz znanych już od wielu dni, niepopartych żadnymi faktami, domniemań z Auto Hebdo, opierają się na jednej nowej wypowiedzi Helmuta Marko, który po Grand Prix Monako powiedział, że sytuacja wokół Hartleya jest niezadowalająca. Przed Monako Marko podkreślał, że Red Bull nie ma na celu zwolnienie Nowozelandczyka.
Aktualizacja 2
Robert Kubica jest dziś na torze South Garda Karting, gdzie dogląda kierowców startujących na gokartach sygnowanych nazwiskiem Polaka.
Same Kubice 🙂#Kubica #f1pl #f1 #SupportKubica #powrotroberta #Elevenf1 pic.twitter.com/M2a2SN7jdU— Powrót Roberta (@powrotroberta) 31 maja 2018