W piątek na ulicznym torze w Monte Carlo nie będzie działo się wiele, ale w prasie jest o czym czytać. Brendon Hartley jest zaskoczony plotkami dotyczącymi jego odejścia z Toro Rosso, hiszpańscy i amerykańscy dziennikarze wróżą różną przyszłość Roberta Kubicy, a Claire Williams odpiera krytykę jej zespołu. Przeczytajcie przegląd prasy w przerwie wyścigowych emocji z Grand Prix Monako.
Hartley zaskoczony
Brendon Hartley, kierowca Toro Rosso, powiedział w Monte Carlo, że jest zaskoczony plotkami o tym, że wyścig w Księstwie może być jego ostatnim w tej ekipie.
„Byłem zaskoczony słysząc takie plotki, bo mam ważny kontrakt z zespołem. Czuję się coraz pewniej w aucie i choć Formuła 1 szybko idzie naprzód, a oceniających jest coraz więcej, to nadal ja pozostaję dla siebie największym krytykiem. Przyznaję, że miałem dwa niezupełnie czyste weekendy i zdobyłem swój pierwszy punkt w Azerbejdżanie. Do tego byłem lepszy od partnera z zespołu w trzech pierwszych sesjach kwalifikacyjnych tego sezonu. Nie wiem, jakie strony pisały o tych rzeczach, ale jestem graczem zespołowym i bardzo ciężko pracuję poza torem. Mam potencjał do osiągania sukcesów i wiem, że mój czas nadejdzie. Sam mam ogormną motywację do działania.
Marko dementuje
Helut Marko również odniósł się do plotek dotyczących Hartleya i w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że „zwolnienie Hartleya nie jest w tym momencie zamiarem Red Bulla.
Eleven z Polsatem
Telewizja Polsat kupiła 50 procent plus jeden udział w polskiej spółce Eleven Sports Network za 38 mln euro. To informacja, która pojawiła się wczoraj.
– Jesteśmy bardzo dumni z tego, co nam się udało osiągnąć podczas tych trzech lat obecności na rynku polskim i co jest zasługą fantastycznego polskiego zespołu. Potwierdzeniem naszego sukcesu jest umowa z Telewizją Polsat, która doceniła nasze wyniki operacyjne i finansowe oraz dostrzegła nasz potencjał dalszego dynamicznego rozwoju. Porozumienie z Telewizją Polsat otwiera przed nami nowe, niezwykle interesujące możliwości. Wspólnie chcemy odgrywać ważną rolę na polskim rynku telewizyjnych kanałów sportowych – portal mówi Marc Watson z Eleven Sports Network.
Nie ma żadnych przesłanek by sądzić, że dojdzie do dużych zmian w ramówce, szczególnie dotyczących Formuły 1. Totalny brak jest podstaw by sądzić, że transmisje zostaną przeniesione w tym sezonie do Polsatu i zmieni się skład dziennikarzy obsługujących transmisje z F1. Sytuacja może zmienić się jeżeli Robert Kubica wróci do Formuły 1.
Dziennikarze o Kubicy
W ostatnich dniach nieco więcej zaczęło mówić się o Robercie Kubicy w kontekście transferu do któregoś z zespołów Formuły 1. W to, że Polak może zastąpić Brendona Hartleya w Toro Rosso nie wierzy Raimon Duran, który mówi, że zastępowanie nowozelandczyka Kubicą nie ma sensu, gdyż Polak nie jeździł praktycznie w autach nowej generacji, a Hartley ma już niezłe doświadczenie w autach ery hybrydowej.
Innego zdania jest Joe Brown, redaktor naczelny „Popular Science”, który wierzy, że w przyszłym sezonie Robert Kubica może wrócić do Formuły 1, gdyż jest jednym z lepszych kierowców w F1. Uważa on, że przez to, że Formuła 1 stała się bardzo drogim sportem, niektóre zespoły muszą wystawiać pay driverów, a tak świetni kierowcy jak Kubica muszą czekać na swoją szansę.
Ani jeden ani drugi dziennikarz nie są jednak znanymi ekspertami F1 i nie można do ich wypowiedzi przywiązywać zbyt dużej wagi.
Williams protestuje
Claire Williams uważa, że stwierdzenia, iż Williams jest na równi pochyłej i zmierza ku upadkowi, nie są uzasadnione.
„Nie jesteśmy w miejscu, w którym chcemy się znajdować, ale czasem trzeba doświadczyć takich trudności by obrać nowy kierunek i pójść do przodu i właśnie to robimy. Potrzebujemy przede wszystkim cierpliwości i chcemy o nią prosić – powiedziała Williams, która po raz kolejny powiedziała, że nie jest zaniepokojona perspektywą poszukiwania nowych sponsorów po sezonie 2018 i odejściu Martini.