KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 150 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

logo-powrot-roberta

MENU:

Claire Williams: Nie możemy zrzucać winy na finanse, z kierowcami pracujemy

Claire Williams F1 Robert Kubica

Szefowa ekipy z Grove jest świadoma, że inne zespoły, dysponując podobnym budżetem jak Williams, były w stanie wykonać lepszą pracę przed sezonem 2018. Uważa, że problemem nie są ani pieniądze, ani kierowcy, z którymi podejmowana jest kompleksowa praca. Obszerny wywiad z szefową Williamsa opublikował portal racefans.net.

Wczoraj opublikowane zostały wypowiedzi Claire Williams dotyczące finansów Williamsa (przeczytacie je TUTAJ), w całym wywiadzie skupiano się również na formie bolidu i pracy z kierowcami.

„Oczywiście, wchodziliśmy w ten sezon wierząc, że uda nam się odwrócić stan rzeczy. Może to problem zarządzania oczekiwaniami. To duża organizacja, jest 600 osób pracujących w naszym zespole Formuły 1. Oczywiście mamy problemy, które mogą być związane z zespołem – czy to wyższego czy niższego szczebla, ale musimy znaleźć te problemy”.

Jak mówi Claire Williams, nie można bezpośrednio zrzucić winy na sytuację finansową firmy.

„Bardzo łatwo byłoby zrzucić winę za brak formy na finanse. Ale zespoły wokół nas pracują na tym samym budżecie czy podobnym, a były w stanie zrobić lepszą pracę niż my. Niestety. Problemy zaczynają się w domu, zawsze tak jest. Nie zamierzam jednak prać brudów publicznie.

Williams nie jest również zwolennikiem systemu prowadzenia zespołu, używanego przez Haasa czy Force India.

– To coś, na co nie piszemy się w Williamsie i zawsze tak było. Czujemy, że jesteśmy w pełni konstruktorem, kompleksowym. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że projektujemy, budujemy i rozwijamy nasz samochód w pełni w naszej fabryce. Jest bardzo, bardzo mało źródeł zewnętrznych. Czy to właściwe podejście w tych czasach w Formule 1? Może nie, ale jesteśmy w takim punkcie obecnie i musimy z tym pracować” – mówi Williams.

Szefowa zespołu z Grove uważa, że Formuła 1 bardzo zmieniła się w ostatnim czasie i dotyczy to również Williamsa.

„Jesteśmy zupełnie inną organizacją niż za czasów Franka (Williamsa) i Patricka (Heada). Myślę, że tak musi być i chyba wszystkie zespoły się zmieniły. Może to też z racji osobowości, z którymi się teraz pracuje w zespole, ekipy są zaangażowane na innym poziomie i w innych obszarach.

„Ważne jest, by pielęgnować swój talent. Nie można go tylko wykorzystywać, teraz trzeba go budować. Trzeba zwiększać swoje zdolności, budować własną estymę i pewność siebie. Robiąc to, można osiągnąć więcej. Psychologia sporotowa zanotowała znaczny wzrost w ciągu ostatniej dekady i nie była ona dostępna szefom zespołów 20 lat temu. Wszyscy znamy korzyści z rozwijania swojego talentu niż tylko bazowania na nim w nadziei, że to on zrobi całą robotę”.

W jaki zatem sposób Williams chce osiągnąć te lepsze wyniki i rozwijać talent swoich kierowców?

„Komunikacją. Trzeba dać im właściwe narzędzia, czy to psychologów sportowych czy dodatkowych trenerów poza torem, który będą działać w wielu różnych postaciach. Ma się zatem cały program i trzeba upewnić się, że kierowcy mają to kompleksowe podejście. Dbamy o to, by rozmawiać z nimi i zapewnić im poczucie, że ich opinia jest szanowana i że są ważni. Ale jednocześnie oni muszą czuć się jedną z części zespołu, która nie jest inna od nikogo innego, że każdy ma w zespole swoje miejsce”.

Claire podkreśla, że czasy i kierowcy również są już inni.

„Widziałam dziś kierowców wyścigowych, ćwiczących jogę na basenie i jeżeli ktoś powiedziałby mi, że Nigel Mansel w latach 80-tych ćwiczy jogę na basenie, to dostałaby zawału serca. Myślę, że to wspaniałe to ludzka natura, które ewoluuje, a wszystko czego chcemy, to lepsza wersja siebie. I są sposoby by to osiągnąć”.

Rocznica

Dokładnie rok temu Robert Kubica testował samochód GP3 po raz pierwszy. Był to pierwszy wyraźny sygnał, że Polak szykuje się do powrotu do Formuły 1. Przytoczmy kilka komentarzy spod postu na blogu:

„Jego powrót za kierownicę samochodu F1 byłby mistrzostwem samym w sobie. Byłby wygraniem z własnym bólem i ograniczeniami, z niedowierzaniem szefów zespołów, ze swoją niemocą. Byłby też dowodem na to, że siła woli i ciężka praca umożliwiają rzeczy, które wydają się byc skazane na niepowodzenie. Dzisiaj to wszystko jest w sferze marzeń, ale kto wie, co będzie jutro.”

„W końcu jest ciekawie, czuje się jak bym przez ostatnie 6 lat oglądał dobry film, który zaczyna zbliżać się do tego upragnionego happy endu, w którym po serii wzlotów i upadków, w końcu zaczyna się układać po myśli głownego bohatera :)”

Wpis z tamtego wydarzenia przypomnicie sobie TUTAJ.

Źródło: racefans.net

Podziel się wpisem:

Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin

Najnowsze wpisy na blogu:

Najnowsze wpisy

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Miami

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

4h Le Castellet (ELMS)

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 3 maja
godz. 18:30 FP1
godz. 22:30 Kwalifikacje do Sprintu

Sobota, 4 maja
godz. 18:00 – Sprint
godz. 22:00 –  Kwalifikacje

Niedziela, 5 maja
godz. 22:00 – Wyścig

Popularne tagi

Archiwum