Robert Kubica nie chce rozmawiać o przyszłości i skupia się na walce o pełny powrót do Formuły 1. Polak udzielił bardzo szczerego wywiadu stacji ESPN, w którym mówi, ma głęboką satysfakcję z tego, co osiągnął w ostatnich 12 miesiącach.
„Kiedy zbliżasz się do końca, jest wysokie ryzyko, że coś się nie uda. Ale trzeba spojrzeć na szerszy kontekst. Ostatnie 12 miesięcy mojego życia było bardzo pozytywnych. Nikt nie spodziewał się, że będę jeździł samochodem F1, nikt nie sądził, że będę miał tę możliwość” – powiedział Robert.
Oczywiście, jeżeli jesteś tak blisko, zawsze masz nadzieję na happy end. W pewien sposób miałem nadzieję na jazdę, ale najważniejszym wydarzeniem roku było to, że mogę to robić – zarówno w kontekście fizycznym, jak i psychicznym. Cała praca, którą wykonałem w ostatnich latach, kiedy wracałem z bardzo ciężkiego okresu, opłaciła się” – dodał Kubica.
„Jest więc więcej satysfakcji, dogłębnej, niż samego myślenia, że `nie udało mi się`. Cała ta sytuacja ma zdecydowanie więcej pozytywów niż negatywów. Oczywiście, przyznaję, że miałem nadzieję, że dostanę fotel wyścigowy, ale nadal patrzę na to bardziej globalnie, z szerszej perspektywy i nadal widzę to jako pozytywną sytuację”.
„Wszystko może zmienić się bardzo szybko więc dla mnie ważne było otrzymanie szansy na jazdę. Jestem bardzo zadowolony mogąc być częścią zespołu Williamsa i mieć taką rolę, która nie jest standardową rolą trzeciego kierowcy, który jeździ na wyścigi i nic nie robi” – zaznaczył Robert Kubica.
„Ważne było dla mnie dostanie szans do jazdy ponieważ tylko poprzez jeżdżenie być może dostanę możliwość osiągnięcia ostatecznego rezultatu. W życiu nigdy nic nie wiadomo. Ubiegły rok oznaczał dla mnie duży wzrost wiary, że to możliwe. Nie oznacza to, że na pewno wrócę, ale przynajmniej wiem, że warto próbować”.
Kubica nie chce rozmawiać o przyszłości i o tym, co mogłoby być.
„Gdybym cały czas myślał, gdzie mógłbym być, prawdopodobnie nie byłoby mnie tu, gdzie jestem teraz. Trzeba przejść nad tym do porządku dziennego i uczyć się nowej sytuacji, w której zostałem postawiony po wypadku”.
„Myślę, że mogę być dumny z tego, co osiągnąłem, biorąc pod uwagę to, w jakiej byłem sytuacji. Zawsze może być lepiej, ale musimy być szczerzy – było znacznie gorzej i mogło być gorzej. Myślę, że mogę być zadowolony i muszę podziękować wszystkim, którzy pomogli mi osiągnąć to, co osiągnąłem. Oczywiście były wysokie oczekiwania, ale myślę, że jesteśmy bliżej niż kiedykolwiek więc nadal walczę, pracuję i próbuję sprawić się najlepiej jak potrafię” – kończy Kubica.
Źródło: espn.com
Będą gadżety
Aktualizacja
Robert Kubica przyznał, że może wystartować w innej serii w tym roku.
Robert puścił cynk, że może się jeszcze pościgać w tym roku 🙂 "Symulator , tory wyścigowe, testy, działania marketingowe. Być może jeszcze będę się gdzieś ścigał w międzyczasie… Będzie co robić!".— Cezary Gutowski (@CezaryGutowski) 17 lutego 2018