Portal tuttomotoriweb opublikował bardzo ciekawy wywiad z doktorem Ricciardo Ceccarellim, który przez długi czas współpracował z Robertem Kubicą. Włoch wspomina pierwszy wypadek Polaka przed debiutem w F3 oraz mówi, że nikt nie dorównywał Kubicy pod względem siły mentalnej.
Wywiad z Ceccarellim
Ceccarelli został zapytany o to, który kierowca spośród tych, których spotkał w swojej karierze, był najmocniejszy psychicznie i fizycznie.
„Fizycznie trudno jest to ocenić, ale Trulli i Alonso zawsze byli na wysokim poziomie przygotowania fizycznego. Ale mentalnie, nikt nigdy nie dorównał Kubicy”.
„Wierzę, że Robert będzie na starcie sezonu 2018. Nie da się jednak określić, czy jest w stanie wrócić na swoim dawnym poziomie. Potencjalnie tak dzięki sile mentalnej. Fizycznie nie mam wiedzy, nie tyle o siłę fizyczną, co zakres ruchów, potrzebny kierowcy do jazdy i zarządzania przyciskami na kierownicy.”
Ceccarelli został również poproszony o opowiedzenie anegdoty związanej z Formułą 1. Dotyczyła ona… Roberta Kubicy.
„Pewnego dnia Daniele Morelli zadzwonił do mnie mówiąc, że podpisał kontrakt z młodym kierowcą Europejskiej Formuły 3, ale miał on poważny wypadek samochodowy i wielokrotne złamania ręki. Do startu sezonu pozostawał tydzień, a lekarze, którzy go operowali powiedzieli, że rehabilitacja potrwa 6 miesięcy i nie wiadomo, czy odzyska on pełną władzę w prawej ręce (operacja odbywała się w Polsce i według niektórych źródeł źle złożono kości, które uciskały na nerwy – przyp. MC)”.
„Sytuacja była poważna ponieważ w grę wchodziła utrata sponsorów i miejsca w zespole. Poznałem tego gościa kilka lat wcześniej podczas testów dla młodych kierowców organizowanych przez Toyotę i zaimponował mi jego potencjał. Wziąłem go do Viareggio, gdzie dr Vito Maiolino wrócił z wakacji i przeprowadził operację. Po 3 dniach rozpoczęła się rehabilitacja, a po półtora miesiąca pierwszy test. 2 miesiące po operacji zadebiutował w F3, wygrywając wyścig” – wspomina Ceccarelli. Poniżej wypowiedź Roberta o tym wypadku:
„Tak narodził się talent, który według mnie mógł stać się jednym z najlepszych kierowców w historii Formuły 1, ale jeszcze poważniejszy wypadek w amatorskim rajdzie może definitywnie przekreślić jego karierę. Teraz ze swoją determinacją i uporem stara się wrócić do F1 i życzę mu jak najlepiej” – kończy Ceccarelli.
Po świętach, przed ogłoszeniem
Nie wiemy, ile dokładnie czeka nas dni do ogłoszenia decyzji Williamsa w sprawie wyboru kierowcy na 2018 rok, ale cały czas musimy wspierać Roberta Kubicę w mediach społecznościowych. On sam wydaje się być w dobrym nastroju, a okres przedświąteczny i świąteczny spędzał bardzo aktywnie – nie tylko sporo jeździł na rowerze, ale również spotykał się z przyjaciółmi.
Have a wonderful Christmas!#SupportKubica@paddylowe@F1@fia@WilliamsRacing@Martini_drinks@Mario_Isola#LibertyMedia #Kubica #ReturnOnTheTrack #ForzaRK #ForzaRobert #F12018 #F1PL #powrotroberta #RobertKubica #kubicacomeback #signkubica #Kubica4Fans @R_Kubica #R_Kubica pic.twitter.com/QWQHIXQKYK— Jurij (@levjuni) 25 grudnia 2017
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com