Włoski chirurg Igor Rossello, który uratował rękę Roberta Kubicy, udzielił bardzo ciekawego wywiadu Adamowi Maleckiemu z Radiowej Trójki. Jej fragment mogliśmy usłyszeć dziś. Wzruszające wspomina doktora ponownie przypominają, jak poważne były obrażenia Kubicy, który wówczas był „był już kierowcą Ferrari”.
Była niedziela, około 14. Byłem wówczas w Genui. Dostałem telefon, że kierowca Formuły 1, Robert Kubica jest w bardzo ciężkim stanie po wypadku. Doszło do podwójnej amputacji ręki, a obrażenia zagrażały życiu. Słysząc, w jakim jest stanie, nie wiedziałem czy się uda uratować rękę. Kiedy przybyłem na miejsce sytuacja ustabilizowała się. Operacja była niezwykle skomplikowana, ale zaryzykowaliśmy i udało się” – powiedział Rossello.
Jak wspomina, gdy wchodził do szpitala, panował w nim względny spokój. Gdy po 7 godzinach operacji wychodził z sali, sytuacja była diametralnie inna i czekały na niego kamery i dziennikarze. Byli tam również przedstawiciele świata Formuły 1.
„Pierwszymi, których zauważyłem byli Fernando Alonso i Stefano Domenicali, ówcześni kierowca i szef zespołu Ferrari. Oni pierwsi pytali o zdrowie Kubicy. Wówczas zrozumiałem, że już wówczas był on kierowcą Ferrari” – powiedział Rossello.
Zapytany, czy wierzył, że Kubica może wrócić do F1 po tak ciężkich obrażeniach, powiedział:
„Od początku byłem dobrej myśli. Oczywiście, gdyby chodziło o pianistę, to byłbym pewien, że ten człowiek już by nie zagrał. Kubica pokazał ogromną determinację i wolę walki. Dziś jest jeszcze silniejszy i pewny swoich umiejętności” – powiedział Rossello.
Chirurg przyznaje, że cały czas widuje się z Kubicą.
„On miejszka w Versilii, w której pracuję raz w miesiącu. Wówczas spotykamy się na kolacji, rozmawiamy. Jeżeli uda mu się wrócić do F1, będę niezwykle szczęśliwy” – powiedział Rossello.
Był to fragment rozmowy, a jej całość będzie można usłyszeć w programie Trzecia Strona Medalu w Radiowej Trójce w najbliższą niedzielę o godz. 17.
Źródło: Polskie Radio – Program Trzeci
Aktualizacja
Fernando Alonso zostaje w McLarenie na kolejny rok.
Aktualizacja #2
Pascal Wehrlein przyznał, że Toto Wolff rozmawia ze wszystkimi ekipami z wolnym miejscem, w tym z Williamsem, o angażu na 2018 rok.
Aktualizacja #3
Felipe Massa udzielił kolejnych wypowiedzi na temat swojej przyszłości w Williamsie dla brazylijskiego Grande Premio.
Brazylijczyk mówi, że testy Roberta Kubicy i Paula di Resty są w pewnym sensie okazaniem braku szacunku dla niego. Uważa on, że ich jazdy nie dają odpowiedzi na pytanie, czy będą w stanie poradzić sobie z nowym bolidem, w który zainwestowane zostało tak dużo pieniędzy.
„To niemożliwe aby wirtualnie sprawdzić, czy ci kierowcy będą w stanie wykonać dobrą pracę czy nie. Każdy podejmuje jednak swoje decyzje i ma swoje motywy. Dla mnie nic się nie zmieniło” – powiedział Massa, który dodał, że jeżeli nie otrzyma miejsca w Williamsie w przyszłym roku, to prawdpodobnie zrobi sobie rok przerwy od ścigania.
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com