W najnowszym magazynie FIA ukazał się wywiad z Robertem Kubicą, przeprowadzony podczas jego testów na Węgrzech. Robert mówi w nim o swoich szansach na powrót do Formuły 1, cierpieniu, jakie przeżywał, ale również o… systemie Halo. Mimo że niektóre z tych zdań Roberta były już cytowane, to prezentujemy wywiad w całości.
„Jestem realistą i wiem, że prawdopodobieństwo mojego powrotu jako etatowego kierowcy w Formule 1 jest bardzo małe. Każdego dnia odkrywam swoje nowe limity, ale zawsze miałem nadzieję, że przynajmniej dostanę tę szansę. Zrobiłem wiele kilometrów w symulatorze i jeździłem w innych kategoriach, ale tylko jazda w samochodzie Formuły 1 daje te szczególne uczucia” – powiedział Robert.
„Życie dało mi tak dużo i w jednym momencie, od razu, zabrało to wszystko. Mówią, że czas leczy rany, ale w moim przypadku tak nie było – tak naprawdę, cierpiałem jeszcze bardziej. Początkowo myślałem, że szybko wrócę do pełnej sprawności, ale tak się nie stało, a poprawa, na którą liczyłem, nie nastąpiła. Było to trudne, ale zdałem sobie sprawę, że muszę to zaakceptować. Kiedy mi się to udało, mogłem zacząć nowy rozdział. Wypadek wywrócił moje życie do góry nogami, ale jestem świadom tego, że kilka centymetrów brakowało, by mnie tu nie było. Największe zadanie, jakie miałem do wykonania, było w mojej głowie. Były niektóre okropne momenty, w których miałem wątpliwości. To było gorsze niż fizyczny ból, ale teraz jestem już pogodzony ze sobą ponieważ wróciłem do tego, kim byłem – do bycia kierowcą Formuły 1” – dodał Polak.
Robert odniósł się również do swoich cierpień, gdy został zapytany o wypadek Billy Mongera, który w wypadku w F4, stracił obie nogi.
„Musi najpierw poznać siebie na nowo i pogodzić się z samym sobą, akceptując nową rzeczywistość i swoją sytuację. Potem może zacząć myśleć o osiąganiu poszczególnych rzeczy, które gdy leżał na łóżku i patrzył w sufit, wydawały się niemożliwe. Sam doświadczyłem tego wielokrotnie w ostatnich latach. Bardzo trudno jest o tym mówić i nie chcę też nikomu mówić, co ma robić. Myślę, że gdy coś takiego przydarza się człowiekowi, to zanim zacznie patrzyć w przyszłość, musi znaleźć pewną równowagę. Wraz z upływem czasu zdałem sobie sprawę z tego, że mózg potrafi sobie kompensować, przynajmniej w części, ograniczenia fizyczne. Trudno jest jednak wytłumaczyć to osobie, która tego nie doświadczyła” – stwierdził Kubica.
Robert został także zapytany o system halo, który ma wejść do Formuły 1 w przyszłym roku. Jego odpowiedź jest mało popularna.
„Nie mogę powiedzieć, że jest ładny, ale jeżeli poprawia ochronę głowy, to musi być używany we wszystkich kategoriach. W ciągu kilku lat nikt nie będzie go nawet zauważał, tak jak było z systemem HANS”.
Aktualizacja
Will Buxton z NBC Sports sugeruje, że Robert Kubica w tym tygodniu testuje lub będzie testował w symulatorze Williamsa.
Aktualizacja #2
Jutro (w piątek) na profilu Olimp Sport Nutrition ukaże się druga część wywiadu z Robertem Kubicą.
Aktualizacja #3
Paddy Lowe powiedział w rozmowie ze Sky Sports F1: „Robert jest na pewno bardzo interesującą szansą i jest brany pod naszą ocenę”.
„Robert [Kubica] is definitely a very interesting opportunity & that is included in our assessment,” Williams chief Paddy Lowe tells #SkyF1 pic.twitter.com/zvTfzy7nXM— Sky Sports F1 ???? (@SkySportsF1) 29 września 2017
W Malezji zakończył się już pierwszy trening, najszybszy był na nim Max Verstappen. Felipe Massa nie uzyskał czasu po problemie w swoim aucie, najpewniej z silnikiem. Na trybunach mogliśmy zobaczyć ciekawy obrazek:
Oto wyniki pierwszej sesji treningowej:
Aktualizacja
Lance Stroll, zapytany o partnera zespołowego na przyszły rok przez grandprix.com, powiedział: „Moim zadaniem jest jazda samochodem, a decyzja o kierowcach to sprawa zespołu. Tak czy siak nie domagam się by Felipe był moim mentorem. Dla mnie jest tylko dobrym punktem odniesienia. W mojej opinii, najważniejsze jest aby moim kolegą był ktoś, kto potrafi grać zespołowo – zdobywać punkty i pracować ze sobą i zespolem by osiągnąć jak najlepszy rezultat. I koniec końców, to właśnie robił Felipe. Jeżeli chodzi o przyszły rok, to będzie co ma być. Oczywiście, z nowym kolegą z zespołu sytuacja się zmieni, ale nie wiem czy będzie lepiej czy gorzej. Zobaczymy”.
Inną ciekawą informacją jest, że Marcin Budkowski, który kilka dni temu zrezygnował z posady szefa działu technicznego FIA, ma zostać zatrudniony przez Renault.
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com