![]() |
fot. Renault Sport F1 |
Robert Kubica był zdecydowanie najbardziej pracowitym kierowcą podczas porannej części drugiego dnia testów na Hungaroring. Polak osiągnął czas 1:19.681. Przed nim, po przerwie obiadowej, jeszcze cztery godziny jazdy! Zapraszamy na pełną relację z testów z filmami, zdjęciami, wypowiedziami i czasami!
![]() |
Koniec testów |
RELACJA Z PORANNEJ CZĘŚCI TESTÓW TUTAJ
!function(d,s,id){var js,fjs=d.getElementsByTagName(s)[0],p=/^http:/.test(d.location)?’http’:’https’;if(!d.getElementById(id)){js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=p+”://platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);
Skład na dzisiejsze testy
Pogoda
Będzie upalnie!
O testach
Podstawową sprawą jest to, iż dwa z czterech dni testowych w tym sezonie, muszą zostać przeznaczone dla “młodych kierowców”. Robert nie może zostać zakwalifikowany do grona “młodych kierowców” bowiem wziął udział już w dwóch Grand Prix. Dlatego drugim kierowcą będzie Nicholas Latifi, który pojedzie pierwszego dnia testów i nie ma na koncie żadnego wyścigu Formuły 1 w karierze. Oddanie Robertowi miejsca, które zapewne zajęliby Hulkenberg lub Palmer również jest wymowne.
Dodajmy też, że Robert nie potrzebuje licencji, by móc pojechać w tych testach. Jako kierowca nie posiadający Superlicencji, Robert będzie musiał jednak jechać z zielonym światłem przyczepionym z tyłu bolidu.
Nie wiemy, czy Robert pojawi się w boksach Renault już podczas weekendu Grand Prix, czy dotrze dopiero na testy. Zapewne decyzja w tej kwestii będzie w dużej mierze zależała od Renault.
Gdyby Renault zdecydowało się zamienić Palmera na Kubicę jeszcze w tym sezonie, wówczas dostaną jeden dzień dodatkowych testów, który jednak nie może odbyć się na torze, na którym odbywa się wyścig w tym sezonie. Jeżeli Renault po takim dodatkowym teście nie zakontraktowałoby ostatecznie Kubicy, wówczas straci jeden dzień testowy przed sezonem 2018.