![]() |
fot. Kubica Official |
Na portalu sport.pl pojawiła się bardzo ciekawa rozmowa Michała Owczarka z Robertem Kubicą, w której Polak opowiada o kulisach podpisania kontraktu z byKolles oraz testów z ekipą. Po raz kolejny podkreśla on bardzo spokojne podejście do sezonu 2017.
Jak zdradza Kubicy, Colin Kolles, z którym zna się jeszcze z czasów F1, od dawna namawiał go do podpisania kontraktu na starty w WEC, jednak dopiero teraz Robert się na to zdecydował.
“Powiedziałem Colinowi jasno: Przyjadę na testy do Bahrajnu, ale to dla mnie ryzyko. I dla ciebie też. Może być tak, że przejadę okrążenie i wyjdę z auta, bo nie będę w stanie go prowadzić” – podkreślił Kubica, który zaznaczył, że chciał być pewien, że podoła zadaniu prowadzeniu tego auta.
Jak mówi Polak, sezon z byKolles to “miękka” opcja powrotu na tory wyścigowe, na których ze względów psychicznych przez długo nie mógł się pojawiać.
Całą, bardzo interesującą rozmowę, przeczytacie TUTAJ.
Wyluzowany
Obszerne fragmenty rozmowy z Kubicą zamieścił na swoim profilu również Cezary Gutowski, który podkreślał, że Polak jest bardzo wyluzowany przed tym sezonem.
“Nie ma sensu robić wszystkiego na ostatnią chwilę, przyjeżdżać na prolog sezonu i montować auta na torze. Samochód stoi na kołach od piątku rano, a wyjeżdża z garażu w sobotę wieczorem. To się mija z celem. Jak przyjeżdżamy pojeździć, to mamy jeździć, a jeśli mamy podstawiać auto, żeby ładnie wyglądało, to ja mogę wystawić samochody, które mam w garażu, porobić sobie fotki i też będą ładnie wyglądały (śmiech)” – powiedział Kubica.
Znamienny jest również cytat dotyczący podpisania umowy na występy w LMP1 – “Pewne czynniki sprawiły, że zdecydowałem się na taki właśnie ruch i to jest wyłącznie moja decyzja, niekoniecznie związana z tym, co dzieje się dziś. Są powody, w które nie będę się wgłębiał, bo na razie muszą być w świadomości tylko pewnych osób, a przyszłość pokaże, czy był to dobry, czy zły ruch”.
Cały post Cezarego Gutowskiego przeczytacie TUTAJ.