Mamy kolejną bardzo interesującą wypowiedź Roberta Kubicy. Polak w wywiadzie dla portalu sportscar365.com powiedział, że liczył na to, że w październiku będzie wiedział, w jakiej serii będzie jeździł w 2017 roku. Tak się jednak nie stało i dlatego zdecydował się na test auta LMP1. Jak mówi, przestawienie się na dzielenie się z kimś autem nie będzie łatwe, ale jeżeli inni kierowcy byli w stanie to zrobić, to on też.
“Jeżeli zdecyduję się na jazdę w WEC, to dla tego, że będę tego chciał, a nie dlatego, że nie będę miał nic innego do roboty. Przyjechałem tu zobaczyć to auto, rozwiać wątpliwości, jakie miałem. Nie było łatwo i z pewnością wolałbym zaliczyć mierzenie fotela w fabryce przed jazdą. Na szczęście wyszło całkiem nieżle i czułem się całkiem komfortowo w fabryce, nie na 100% ale na tyle, że mogłem jeździć. To miało być sprawdzenie” – powiedział Kubica.
“Na pewno, biorąc pod uwagę moje ograniczenia, wyścigi endurance nie są łatwe, bo nie można wokół siebie zbudować kokpitu. Jeżeli jadę tylko dla siebie, to umieszczam pedały, kierownicę tam gdzie chcę, czy raczej tam, gdzie potrzebuję. Przede wszystkim chodzi tu o moje ramię, a to jest rzeczywistość, której nie mogę zmienić” – dodał Robert.
Jak się okazuje, liczył on, że pozna swoją przyszłość do końca października, jednak to się nie udało. Co ciekawe, portal pisze, że rozumie, że Kubica mierzył w miejsce w serii DTM, jednak wszyscy trzej producenci zdecydowali się na zmniejszenie liczby miejsc w swoich zespołach z 8 do 6, co sprawiło, że zaczął się on zastanawiać nad WEC. Stoi to w sprzeczności z niedawnymi słowami Toto Wolffa dla stacji Eleven Sports, który powiedział, że zawsze znajdzie się miejsce dla Kubicy w serii DTM.
if (typeof CeneoAPOptions == “undefined” || CeneoAPOptions == null)
{
var CeneoAPOptions = new Array();
stamp = parseInt(new Date().getTime()/86400, 10);
var script = document.createElement(“script”);
script.setAttribute(“type”, “text/javascript”);
script.setAttribute(“src”, “//partnerzyapi.ceneo.pl/External/ap.js?”+stamp);
script.setAttribute(“charset”, “utf-8”);
var head = document.getElementsByTagName(“head”)[0];
head.appendChild(script);
}
CeneoAPOptions[CeneoAPOptions.length] =
{
ad_creation: 57178,
ad_channel: 11474,
ad_partner: 9209,
ad_type: 1,
ad_content: ‘470,540,850’,
ad_format: 6,
ad_newpage: true,
ad_basket: true,
ad_container: ‘ceneoaffcontainer57178’,
ad_formatTypeId: 2,
ad_contextual: true,
ad_recommended: false,
ad_forceCategory: false,
ad_includePrice: true,
ad_includePicture: true,
ad_includeRating: false,
ad_customWidth: 640,
ad_rowCount: 1,
ad_columnCount: 3,
ad_bdColor: ‘9370db’,
ad_bgColor: ‘ffffff’,
ad_txColor: ‘000000’,
ad_pcColor: ‘FF7A03’,
ad_boldPrice: false,
ad_fontSize: 12,
ad_imageHeight: 100
};
“Moim celem było poznanie moich planów na przyszły rok w październiku, bo chciałem zacząć się przygotowywać do jazdy. Fakty są jednak takie, że nie wiem co będę robił i dlatego zdecydowałem się tu przyjechać, choć nie było żadnej presji. Nie chcę się spieszyć, jeżeli coś dobrego się zdarzy, to powiem o tym. Wiem, że są obszary, którym muszę poświęcić trochę czasu jeżeli stanę się prawdziwym kierowcą endurance, ale myślę, że większość kierowców jest w stanie to zrobić, więc nie widzę powodów, dla których ja bym nie mógł. Kategoria stoi na bardzo wysokim poziomie, rośnie i mimo że Audi się wycofało, co jest wielką szkodą, to wyścigi endurance są bardzo atrakcyjne” – powiedział Kubica.
Przypomnijmy, że to kolejne ciekawe wypowiedzi Roberta z dziś. Wcześniej bardzo interesująco wypowiadał się dla Autorsportu oraz motorsport.com.
Źródło: sportscar365.com