To nie był dobry dzień dla polskich załóg w Rajdzie Dakar. Awaria skrzyni biegów dotknęła Marka Dąbrowskiego i Jacka Czachora już na początku rywalizacji. Wśród samochodów było bardzo ciasno.
Dzisiejszy etap składał się z 200 km dojazdówki i 429 km OS-u. Był to pierwszy z maratońskich etapów rajdu. Mimo to różnice między kierowcami samochodów na mecie były bardzo małe. Swoje kolejne zwycięstwo odniósł Stephanne Peterhansel. O zaledwie 11 sekund wyprzedził on Carlosa Sainza, a na trzecim miejscu zameldował się trzeci z kierowców Peugeota, Sebastien Loeb.
Liderem rajdu nadal pozostaje Loeb, który ma prawie 5 minut przewagi nad Peterhanselem. Najwyżej z Polaków plasuje się Jakub Przygoński. Nie wiemy, czy etap uda się ukończyć Markowi Dąbrowskiemu.
Wśród kierowców quadów 10. był Rafał Sonik, wygrał Marcos Patronelli.
Sonik niestety spadł w generalce na 6. miejsce, a jego strata do lidera Ignacio Casale powiększa się.
Najszybszym motocyklistą był dziś Joan Barreda, ale podobnie jak wczoraj stracił on zwycięstwo za przekroczenie prędkości w strefie jej ograniczenia. Łącznie ma już 6 minut kary. Gdyby nie one byłby zdecydowanie na pierwszym miejscu.