KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 100 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Kto przyniesie przyszłość?

fot. Aleksandra Wrońska

Robert Kubica rezygnuje bo mu coś nie wychodzi? Tak, jasne a ogień jest mokry. Przez kilkanaście lat zdążyliśmy się już przekonać, że krakowianin jest jednym z największych fighterów w motorsporcie i nigdy się nie poddaje. Niestety, może się okazać, że sytuacja zmusi go do zmiany lub odłożenia swoich planów zawojowania WRC. Nie zazdroszczę mu wyboru, ale ufam, że będzie on słuszny. Jakie ma opcje? Kto go w tym wesprze?

Sporo się zmieni?

Lotos wycofuje się ze sponsorowania sportów motorowych i zamierza skupić się na piłce nożnej. Taka plotka pojawia się w ostatnich dniach bardzo często i niestety, (powinienem dodać tu „z tego co mi wiadomo” – just in case) może być to prawda. Nie jest to informacja potwierdzona/ogłoszona, ale kilka osób „ze środowiska” powiedziało mi „na 100%”. Nie wyobrażam sobie jednak, aby firmy tej nie było podczas Rajdu Polski 2016, ale Robert Kubica, a szczególnie świeżo upieczony Mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz, mają problem bo mogą stracić głównego sponsora.

Tak czy siak ewentualne wycofanie się Lotosu znacznie zmienia sytuację i opcje Roberta, choć zauważę również, że według mnie nie jest to główna przyczyna tego, że Robert chce coś zmienić. O powodach tych mówił już wielokrotnie – nie chce, żeby jego starty wyglądały tak jak teraz.

Kto pomoże?

Ewentualne zakończenie współpracy z Lotosem oznacza, że Robert Kubica zostanie bez swojego strategicznego sponsora. Urodzeni optymiści powiedzą „wspaniale” – nie będzie konfliktu z Totalem (credit – Ola). Ja się do tego grona nie zaliczam, nie mam jednak wątpliwości, że Robert Kubica zdoła znaleźć ludzi, którzy wesprą jego motorsportową karierę, szczególnie w wyścigach.

Jeżeli Robert nie otrzyma propozycji od fabrycznego zespołu WRC, to trudno sobie wyobrazić, aby przejechał pełny sezon autem WRC. A od kogo może otrzymać taką propozycję? Wydaje się, że jedyną „nadzieją” jest Citroen, choć według mnie szanse na to są niskie. Chyba że… ale o tym poniżej.

Jakie są opcje?

Robert już o tym powiedział – ale przypomnijmy – albo wyścigi, albo wyścigi i rajdy albo rajdy. Osobiście, na chwilę, najbardziej prawdopodobną opcją jest ta pośrednia czyli połączenie wyścigów z rajdami.

Jeśli rajdy, to jakie?

Przyjmijmy jednak, że Robert nie otrzyma propozycji od fabryki. Według mnie (słowo klucz tego wpisu) nie ma sensu rozważanie innych serii rajdowych niż WRC. Oczywiście, możliwe są pojedyncze starty w ERC czy Mistrzostwach Włoch lub Francji, ale na pewno serią rajdową, która najbardziej będzie angażowała Roberta będą Rajdowe Mistrzostwa Świata.

Jeżeli Robert będzie chciał walczyć w jakimś pełnym cyklu to będzie to prawie na pewno WRC2. Liczba startów jest tu mniejsza, koszty również.

Oczywiście, niektórym taki ruch może wydawać się „porażką”, ale przywołam tu przykład pewnego młodego francuza, który po udanym sezonie 2011 w WRC przeszedł do SWRC. Spisał się w nim bardzo dobrze, a teraz ma 3 tytuły mistrzowskie na koncie.

Trzeba zaznaczyć, że jeżeli Robert zdecyduje się na pełny cykl WRC2 to na pewno nie po to, by walczyć o tytuł, który już ma. Będzie chodziło o nabranie pewności, szlifowanie umiejętności i przede wszystkim poznanie rajdów.

Możliwy jest również wariant, w którym Robert będzie zaliczał pojedyncze starty w WRC, np. w Citroenie. Logicznym byłoby wystawianie Roberta na asfaltach, gdzie szansa na dobry wynik jest największa. No i do tego oczywiście w Rajdzie Polski. Wydaje mi się jednak, że nie z Robertem takie numery. Wiemy, że na asfalcie jest świetny, ale on chce się rozwijać, chce się uczyć szutrów aby kiedyś móc zaliczyć pewny sezon WRC i walczyć o zwycięstwa we wszystkich rundach.

Jeśli wyścigi, to jakie?

Trzeba od razu zawęzić możliwe opcje do serii, w których używa się aut z zamkniętym dachem. Nie chcę zaczynać dyskusji na tematy zdrowotne, o których nie mamy pojęcia, ale chyba obecnie bez operacji (niosącej duże ryzyko) single seatery są raczej mało prawdopodobne.

Najczęściej wymieniane są następujące serie: DTM, WEC i WTCC. Ja tę listę nieco bym zmodyfikował. WTCC wydaje się realne tylko w przypadku konkretnej propozycji od Citroena i zastąpienia Sebastiena Loeba czy Ma Qing Hua.

Według mnie możliwe są wyścigi Lamborghini Super Trofeo, w które mocno zaangażowane jest Pirelli. Najbardziej realne wydaje się jednak DTM, o zaletach tej serii nie trzeba pisać, podobnie jak o znajomościach Roberta, które pomogłyby pewnie w angażu w dobrej ekipie.

Przy WEC widzę jedną drobną lub mniej drobną przeszkodę. Wyścigowe auto dla Roberta zapewne będzie musiało być zmodyfikowane, choćby w kwestii zmiany biegów i ustawień, których Robert raczej nie będzie mógł wykonywać prawą ręką. Oznacza to zatem, że jego ewentualni partnerzy również musieliby zmienić swój styl prowadzenia pojazdu. A nie każdy jest tak zdolny i uczy się tak szybko jak Robert. A ludzi leworęcznych jest mniej. W grę wchodzi też zdublowanie systemów aby Robert mógł prowadzić „po swojemu” i inni też po swojemu.

Raczej wykluczyłbym serie Porsche, choć gdyby dłużej się nad tym zastanowić, to ciekawie byłoby Roberta zobaczyć podczas weekendów wyścigowych Formuły 1.

A co ja bym wolał?

Jeżeli mówimy już o F1, to przy omawianiu przejścia/powrotu do wyścigów wspomniałbym o tym, jak może być on pojmowany. „Patrzcie, kiedyś jeździł w F1, a teraz ściga się z emerytami” – takie słowa na pewno by padały. Ale komentarzami nie ma się co przejmować.

A teraz do meritum tego śródtytułu. Wolałbym, żeby Robert został w rajdach i zaliczył pełny sezon WRC, ale jednocześnie niezwykle miło byłoby zobaczyć Roberta znów na torze.

Wiem, że Robert Kubica jest genialnym kierowcą wyścigowym, wiem, że mógłby zdobyć mistrzostwo świata F1. Chcę kiedyś móc powiedzieć, że tego samego dokonał/mógł dokonać w rajdach.

Jazda w WRC i odnoszenie tam sukcesów to wyzwanie godne Kubicy i chcę widzieć, jak na moich oczach pisze się ta historia. Ale przede wszystkim wiem, że Robert gdy osiągnie sukces w WRC, będzie zadowolony ze swojej kariery, będzie miał satysfakcję bo on się nie poddaje i chce osiągać zamierzone cele, a sam mówił, jakie one są w WRC.

Na koniec

Trzeba sobie zdać sprawę z tego – i to chciałbym aby było mocnym podsumowaniem tego wpisu – Robert Kubica nie jest i nie chce być postrzegany jako kierowca, który osiągnął już swoje maksimum i teraz pozostaje mu tylko „odcinanie kuponów”. Kubica chce walczyć o zwycięstwa, sukcesy, tytuły, chce być konkurencyjnym na najwyższych szczeblach motorsportu. I niezależnie od tego, co będzie robił w przyszłym roku, będzie to krok ku realizacji tego celu, być może krok w tył aby nabrać większego rozpędu.

Ale Robert to Robert i niczego nie można wykluczyć, no może poza przejściem do Moto GP.

Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku oraz Twitterze! Dołącz do osób ją lubiących i bądź na bieżąco!

Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com

Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Archiwum

Najbliższe Grand Prix F1

GP Australii

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Najbliższy start Kubicy

8h Kataru

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Piątek, 6 grudnia
godz. 10:30 – 1. Trening
godz. 14:00 – 2. Trening

Sobota, 7 grudnia
godz. 11:30 – 3. trening
godz. 15:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 8 grudnia
godz. 14:00 – Wyścig

Popularne tagi