fot. Gemari Film |
Przeczytajcie oficjalną informację prasową zespołu Roberta Kubicy przed rozpoczynającymi się jutro zmaganiami w Rajdzie Korsyki. Polak mówi m.in. o ostatnich testach, swoich oczekiwaniach na rajd i jego trasie.
Francuska runda WRC wraca w tym roku na Korsykę po siedmioletniej nieobecności. Długie i kręte trasy na śródziemnomorskiej wyspie będą więc prawie całkowitą nowością dla niemal całej stawki WRC. Każdego z trzech dni rywalizacji załogi pokonają jedynie po trzy odcinki specjalne. Wydawać by się mogło, że kierowców czeka więc dość spokojny weekend, szczególnie w porównaniu do rajdów, podczas których dziennie planowanych jest nawet po osiem oesów. To jednak tylko pozory.
Do pokonania jest bowiem seria najdłuższych odcinków w tym sezonie. Żaden z nich nie jest krótszy niż 29 kilometrów, a aż cztery liczą po ponad 40. Trasa jest też jedną z najbardziej krętych i wymagających, wijąc się od zakrętu do zakrętu niemal bez chwili wytchnienia i dłuższych prostych. Nie bez powodu przed laty Tour de Corse zyskał przydomek „Rajdu 10,000 Zakrętów”.
Robert Kubica startował już w Rajdzie Korsyki w 2013 roku, kiedy zmagania te odbywały się w ramach mistrzostw Europy ERC. Polak wygrał jeden odcinek specjalny, ale jego walkę o zwycięstwo w całej imprezie w mocno obsadzonej stawce przerwały problemy techniczne. Charakterystykę asfaltowych odcinków specjalnych na śródziemnomorskiej wyspie poznał już wcześniej także pilot polskiej załogi, Maciek Szczepaniak.
Ekipa RK World Rally Team opuściła co prawda ostatnią, szutrową rundę WRC w Australii, ale wykorzystała ten czas na testy i przygotowania do asfaltowych zmagań w dwóch najbliższych rajdach. Kubica przez dwa dni testował we wrześniu właśnie na Korsyce, skupiając się nie tylko na szukaniu najlepszych asfaltowych ustawień Forda Fiesty RS WRC w specyfikacji 2015, ale także na testowaniu nowych opon Pirelli.
Kubica i jego rywale na Korsyce pokonają w ten weekend blisko tysiąc kilometrów, w tym 332 podzielone na dziewięć odcinków specjalnych. Ostatni oes rozpocznie się w niedzielę w południe i odbędzie się w formacie Power Stage z bezpośrednią relacją na antenie Polsatu Sport Extra i w serwisie WRC+.
„Korsyka wraca do kalendarza WRC po siedmioletniej przerwie, dlatego niemal dla wszystkich w stawce oznacza zupełnie nowe wyzwanie i start z czystą kartką papieru. Rywalizowałem tam dwa lata temu w ERC i dobrze wspominam te drogi. Rajd zna także mój pilot Maciek. Z uwagi na długie i kręte odcinki to będzie ciekawy weekend. Takiej typowo asfaltowej rundy brakowało w kalendarzu WRC, dlatego nie możemy doczekać się powrotu na trasę. Nasz pierwszy kontakt z Fiestą w specyfikacji 2015 na asfalcie miał miejsce podczas sierpniowego Rajdu Niemiec, ale dopiero podczas testów na Korsyce mogliśmy skupić się na ustawieniach auta. Testy były udane, choć możemy jeszcze poprawić kilka aspektów jeśli chodzi o wolne zakręty. Wciąż jesteśmy z zespołem RK World Rally Team na etapie nauki, ale chcemy też pokazać się z jak najlepszej strony i walczyć o jak najlepszy wynik” – mówi Robert Kubica.
Aktualizacja
Auto Roberta prawie gotowe do jutrzejszego shakedownu.
Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku oraz Twitterze! Dołącz do osób ją lubiących i bądź na bieżąco!
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com