![]() |
fot. IRCup / facebook |
Niewiele osób spodziewało się, że 34° Rally Internazionale del Casentino będzie tak przydatnym testem dla Roberta Kubicy. Polak musiał mierzyć się z problemami technicznymi, przebitą oponą i zmienną pogodą, a mimo to wręcz znokautował wszystkich rywali, pewnie wygrywając kolejną asfaltową imprezę we Włoszech.
PEŁNĄ RELACJĘ Z DNIA 2 PRZECZYTACIE TUTAJ.
Klasyfikacja
Tak wygląda ostateczna klasyfikacja 34° Rally Internazionale del Casentino:
Robert i Przemek na mecie:
![]() |
fot. selvaginna23/Instagram |
Nowy się sprawdził
Kubica jechał w tym rajdzie z nowym pilotem – Przemysławem Mazurem. Jest to bardzo doświadczony zawodnik i wydaje się, że jego współpraca z Robertem przebiegała bez większych zakłóceń. Dla Mazura była to na pewno wielka przygoda.
O rajdzie
Patrząc na wyniki, mogłoby się wydawać, że Robert po raz kolejny dołożył lokalnym kierowcom. Tak jednak nie do końca było. Trzeba zauważyć, że była to jedna z największych i najdłuższych imprez jakie Kubica jeździł we Włoszech. Nie było to 6 OS-ów po tej samej trasie, a sporo różnorodnych odcinków, na których trzeba było się starać. Co więcej, stawka kierowców w rajdzie również była mocna – Re czy Rendina to nie są „kelnerzy”, a bardzo doświadczeni i szybcy kierowcy.
Cisnął
Robert w jednej z wypowiedzi po OS-ie przyznał, że bardzo cisnął. I bardzo dobrze, bo powrót na asfalty musiał być mocnym uderzeniem aby Robert mógł ze spokojem przystępować do drugiej części sezonu WRC – bardziej asfaltowej. Wyniki na niektórych OS-ach i brak jakichkolwiek przygód wynikających z błędów wskazują na to, jak wysokiej klasy kierowcą jest
Raz słońce a raz deszcz
I dosłownie i w przenośni. Robert miał w tym rajdzie dwukrotnie pecha i raz szczęście – na 5. OS-ie, na którym jechał jako pierwszy i w znacznej mierze uniknął jazdy po mokrym. A rywale musieli zmagać się ze śliską nawierzchnią.
Kiedy przyjdą asfalty
Widać, jak dobrze czuje się Robert Kubica na nawierzchni asfaltowej. Nasz rodak ma na niej mnóstwo argumentów i pozostaje nam tylko czekać na pierwsze imprezy asfaltowe w WRC. W Niemczech może być bardzo dobrze.
Niebawem na blogu galeria zdjęć i filmów z Włoch, a ten wpis będzie aktualizowany gdy pojawią się nowe informacje/zdjęcia i filmy.
Aktualizacja 9:38:
Film z wieczornych odcinków i mety rajdu:
Aktualizacja
„Jakie to wspaniałe uczucie móc napisać –
WYGRALIŚMY razem z Robertem Kubicą rajd we Włoszech! Wrażenia, emocje i
nauka z takiego rajdu bezcenne!„- napisał na swoim profilu na portalu Facebook Przemysław Mazur.
Aktualizacja godz. 14:10
„To był długi i wymagający rajd. Na ostatnim OS-ie mieliśmy dużą przewagę, ale nie było łatwo. Musieliśmy jechać na slickach po mokrym. Poza przebitą oponą i spowodowanym tym kłopotem z hamulcami to był bardzo dobry dzień. Cały rajd był bardzo udany i chcę podziękować teamowi A-style – wykonali świetną pracę, a musieli wysłać samochód do Wielkiej Brytanii na przerobienie łopatki zmiany biegów” – powiedział Robert na mecie.
Aktualizacja godz. 18:30
Tak jechał Robert wczoraj:
Aktualizacja godz. 22:15
Poniżej zobaczycie długi onboard Roberta:
Aktualizacja poniedziałek:
Poniżej film zamieszczony na oficjalnym profilu facebookowym Kubicy, na którym słychać Przemka Mazura (vel. Mazura Przemystawa). Film przedstawia końcówkę oesu Dama.
Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku oraz Twitterze! Dołącz do osób go lubiących i bądź na bieżąco!
Więcej o całej F1 na OneStopStrategy