„Dopóki będę widział postępy, nie poddam się”, „Moim celem jest powrót tam, gdzie byłem” – to najważniejsze informacje płynące z minionego weekendu. Robert Kubica – mistrz świata WRC2 cały czas chce wrócić do F1, ale bardzo poważnie podchodzi do swojej kariery rajdowej. Poniżej sporo wypowiedzi Roberta po Rajdzie Hiszpanii.
Tak cieszył się Robert z tytułu:
Podsumowanie rozpocznę od cytatów, bo one są najważniejsze. Oto zapis konferencji prasowej po rajdzie:
Pytanie: Robert, powiedziałeś, że tytuł nie był twoim celem, ale chyba jest miło?
Robert Kubica: To miłe uczucie. To zdecydowanie dobry dzień dla nas. Przed wypadkiem pracowałem tylko na rezultat, to był mój priorytet. Ale kiedy ma się takie ograniczenia jak ja i nie jest się w 100% zdrowym, to zdrowie staje się priorytetem. Bez niego nie da się niczego zrobić. Miło jest coś osiągnąć w motorsporcie. Jechałem dobrze nawet na nawierzchni, której nie znałem, czyli szutrze. Na nim trudniej jest kierować, a moje ramię nadal nie pracuje perfekcyjnie, ale na tyle dobrze by jechać szybko i bezpiecznie.
P: To musi być dla ciebie bardzo pocieszające, że poprawiasz się i stajesz się coraz silniejszy.
RK: Oczywiście. Jestem dość wymagającą osobą, szczególnie w stosunku do siebie. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga i mam nadzieję, że poprawa stanu mojego ramienia i dłoni nie jest jeszcze zakończona. Myślę, że najważniejsze jest abym wierzył w możliwość poprawy. Dopóki nie odzyskam pełnej sprawności nie poddam się i moja motywacja pozostanie bardzo wysoka. Nadal mogę jeździć bardzo dobrze, ale chciałbym wrócić tam, gdzie byłem. Nie dlatego, że rajdy są podrzędną dyscypliną, ale dlatego, że to normalne że człowiek chce wrócić do tego co robił przez wiele lat i na co pracował tak długo, szczególnie gdy to zostało tak nagle przerwane.
P: Robert, Rajd Wielkiej Brytanii i auto WRC już czekają na ciebie, jak się z tym czujesz?
RK: Musimy zachować spokój. Wiem, że wielu ludzi myśli, że będę bardzo szybki w Rajdzie Wielkiej Brytanii, ale myślę, że to będzie bardzo trudne. Nie będzie możliwe, aby osiągał tempo pierwszej piątki czy szóstki, biorąc pod uwagę doświadczenie innych kierowców. Nie jest możliwe aby być przez 20 lat kierowcą wyścigowym, potem w marcu wsiąść do rajdówki i za pół roku walczyć z najlepszymi kierowcami na świecie. Musimy zachować spokój i ja jestem bardzo spokojny.
Nie sądzę, aby Rajd Wielkiej Brytanii zmienił coś jeżeli chodzi o ten czy przyszły sezon. Przyjmę tę jazdę z wielkimi podziękowaniami dla Citroena i Abu Dhabi i muszę podziękować Lotosowi. Musieli się zgodzić na to i wspierali mnie dużo. Dla mnie to bonus, bo mój sezon normalnie kończy się dziś. Traktuję to jako zabawę.
P: Jaka jest sytuacja przed przyszłym rokiem? Kiedy podejmiesz decyzję?
RK: Szczerze mówiąc, teraz to przypomina „silly season” w F1. Wszyscy wypowiadają swoje pomysły, tak jakby to była loteria i coś było do wygrania. Nie jest sekretem, że mam propozycje jazdy autem WRC w przyszłym roku, ale czy i z kim będę jeździł – szczerze mówiąc na ten moment nie wiem. Rajd Wielkiej Brytanii wiele nie zmieni w moim myśleniu. Muszę być pewien, że będę w stanie odegrać ważną rolę w zespole. W przyszłym roku 50% rajdów będzie dla mnie nowe i wszystko zależy od tego, czego ludzie oczekują wsadzając mnie do samochodu. Mam już pewien pomysł na przyszły rok. Jeśli zostanę, to będę kontynuował naukę, bowiem dopiero po 3 latach da się ocenić kierowcę w WRC. Jeżeli po tym czasie nie będę w stanie walczyć z czołówką, to będzie znaczyło, że podjąłem złą decyzję. Ale za wcześnie by o tym mówić.
Kubica to człowiek, który najpierw ma 0% a potem stawia przed nie 10
Sukcesu Kubicy gratuluje cały świat – wielu kierowców, wszystkie zagraniczne portale poświęcone sportowi, wszystkie polskie media, bez wyjątku. Wszyscy podkreślają to, co wiemy już od dawna – Robert Kubica to niesamowity człowiek, wielki talent, niezwykły profesjonalista i bardzo mądry kierowca.
Tak naprawdę obecnie informacje powinny kończyć się na wypowiedziach Roberta – mówi on nam w nich niemal wszystko, co chcielibyśmy wiedzieć. Sprawa 2014 roku jest nadal otwarta, niemal na pewno nie będzie to F1, prawdopodobnie będzie jeździł w WRC, albo w M-Sport albo w Citroenie. Jego priorytetem pozostaje jednak powrót na tor, tam gdzie był, czyli do Formuły 1. I dopóki będzie widział postępy w sprawności swojej ręki, dopóty będzie wierzył w powrót i będzie o niego walczył. Opinie wyrażane przez kogokolwiek innego na ten temat są nie warte większej uwagi.
Robert Kubica już wielokrotnie pokazywał, że umie spełniać swoje zamierzenia i mam nadzieję, że tak samo będzie również teraz. Jest człowiekiem, który najpierw ma 0%, a potem stawia przed nie 10. Robi coś z niczego innymi słowy i robi to świetnie. W większości rajdów, w których uczestniczył, powinna zostać wprowadzona jedna, dodatkowa kategoria. Nazywałaby się po prostu Kubica. Bo jemu dorównać nie mógł nikt w aucie podobnej klasy. I tego, że tak pozostanie możemy być pewni. a gdzie – póki co nie wiadomo.
Tak czy siak czekają nas kolejne wielkie emocje z Robertem w roli głównej i jeszcze nie jeden duży sukces. Ten wczoraj odniesiony był tylko etapem w ponownej drodze na szczyt.
Klasyfikacje i rekordy
Dziękuję wszystkim za wspólne przeżywanie Rajdu Hiszpanii, porozmawiać o Rajdzie Wielkiej Brytanii będzie jeszcze wiele okazji, ale nie możemy zapominać, że przecież Robert zakończył już swoje starty w WRC2, a zatem należy się Wam klasyfikacja generalna tego cyklu przed ostatnią rundą.
Robert ma 143 punkty – na 7 startów wygrał 5, w jednym był 2. a w debiucie w Portugalii 6. Pod uwagę branych jest 6 najlepszych wyników, a zatem 5 zwycięstw i 1 drugie miejsce. Imponująca statystyka.
Imponująco jest również w WRC. Robert zdobył 18 punktów w tym sezonie jadąc autem WRC2. Punktował w 5 z 7 startów. Kubica plasuje się na 12. miejscu, 18. jest Michał Kościuszko z dorobkiem 7 punktów, również w 7 startach.
Warto nadmienić, że żaden polski kierowca w historii wszystkich swoich startów w WRC (nie tylko w 1 sezonie) nie zdobył większej ilości punktów. Oczywiście, niegdyś był inny system punktowania, ale jeżeli Alonso mógł w Indiach świętować swój rekord, to czemu my nie możemy.
Jak już wiemy, Robert jest rekordzistą pod względem najwyższej pozycji w rajdzie WRC (5. miejsce w Niemczech) oraz autorem największej liczby rajdów w punktach w WRC. Robert będzie również najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w klasyfikacji całego sezonu WRC, no chyba że w Wielkiej Brytanii wygra Michał Sołowow. Wtedy powyższe rekordy staną się nieaktualne 🙂 Tytuł Roberta to jednocześnie pierwszy polski tytuł międzynarodowy od 15 lat i jedyne mistrzostwo świata w historii polskich rajdów (pozwalam sobie użyć takiej terminologii, gdyż wszyscy jej używają, choć regulamin mówi o „mistrzostwie WRC2”.
I jeszcze raz przypomnę – Robert dokonał tego w swoim debiutanckim sezonie w rajdach, autem WRC2. Wiem jednocześnie, że nie ma co porównywać kilku ubiegłych lat do rajdów z lat 80., 90. czy 00. ale rekord jest rekord…
Aktualizacja
TVP przygotowało krótki film ukazujący drogę Roberta Kubicy do tytułu mistrzowskiego WRC2 wraz z jego wypowiedzią.
Aktualizacja godz. 20:00
Zachęcam do oddawania swoich głosów w plebiscycie na kierowcę miesiąca, oczywiście wiadomo na którego kierowcę 🙂 Plebiscyt przeprowadzany jest na portalu autoracing.com.br
Aktualizacja środa
Na włoskiej stronie internetowej omnicorse.it pojawił się obszerny artykuł naukowy poświęcony Robertowi Kubicy – a przede wszystkim jego determinacji oraz motywacji w osiąganiu wyznaczonych sobie celów w karierze, mimo traumatycznych przeżyć.
W artykule: „Kubica – tożsamość marzenia i działania” możemy znaleźć m.in. taki cytat: „Neurologia wskazuje, że w przypadku Kubicy, zachowania motywowane są nie tylko przez niezwykle silny czynnik psychiczny, ale też przez procesy biologiczne zachodzące w mózgu i poza nim. Ma to wpływ na realizowanie zachowań dotychczas uznawanych za niedostępne.”
Cały artykuł można przeczytać TUTAJ.
Strona powrotroberta.blogspot.com jest na facebooku oraz Twitterze! Dołącz do osób ją lubiących i bądź na bieżąco!
Więcej o całej F1 na MC Formula i onestopstrategy.com