Co prawda rajd Bassano zakończył się w sobotę, ale chyba nadal wszyscy są pod wrażeniem jazdy Roberta. Polak wygrał z ponad minutową przewagą nad rywalami, praktycznie nie popełniając błędów. Zapewne wszyscy byli ciekawi, jak wyglądał rajd z pozycji Roberta. Wasza ciekawość powinna być zaspokojona poniżej:
Robert nie udzielił po tym rajdzie tak obszernej wypowiedzi, jak po poprzednim, ale dziennikarzom TVP Sport udało się zamienić z nim kilka słów. Robert zdradza swoje najbliższe plany:
Bardzo ciekawą relację z rajdu i spotkania z Robertem zamieścili kibice na forum Subaru, pada w niej odpowiedź na pytanie o 2013 rok dla Roberta… – oto ona:
„Ciężko mi powiedzieć o poziomie przeciwników, ale było „parę” mocnych aut i nazwisk. Na testowym byliśmy pod wrażeniem kilku zawodników. Wydawało nam się, że gdyby było sucho przez cały rajd to Robert by tak nie odjechał. Na mokrym Włosi jakby się kompletnie pogubili.
Pierwszy odcinek rajdu to piątek wieczór. Krótki, ale bardzo kręty i wąski (przejechaliśmy go wcześniej ) i po ciemku. Przy okazji świetny pomysł organizatorów z oświetleniem na najciekawszych nawrotach Tam gdzie staliśmy Robert pojechał zupełnie innym torem niż reszta i wygrał odcinek o 2s. Drugi dzień zaczął się od nerwówki. […] na pierwszej pętli w sobotę Robert jechał na slikach, najbliższa konkurencja miała przynajmniej dwie medie, więc pierwsze dwa odcinki wygrywają inni, ale na 3 oesie Robert już wygrał a padało na odcinku nieźle. Serwis po pierwszej pętli był trochę nerwowy, mechanicy wymieniali sprężyny w całym zawiasie, rollbar’a z tyłu i płyn hamulcowy (te czynności zauważyliśmy), a Robert właściwie całe pół godziny doglądał docinania opon. Druga pętla, gdy Robert miał już mocno dociętą oponę, to już była formalność.
Robert regularnie dokładał konkurencji ponad sekundę na kilometrze, a na ostatnim odcinku tej pętli wyszło prawie dwie sekundy. Drugi serwis już znacznie spokojniejszy. Mechanicy zrobili tylko spokojny przeglądzik i wymienili mechanizm wycieraczek (byliśmy w szoku, że nawet taką część mają na zapasie). Dwa przejazdy ostatniego odcinka już były po przesychającej nawierzchni. Robert ciągle miał mocno dociętą oponę, więc może dlatego przewaga nie była tak wyraźna. Ale to tylko nasze gdybanie. Na mecie rajdu Robert dostał ogromną owację. Widać było jak jest popularny i jak bardzo lubiany we Włoszech. Konkurenci podkreślali, że przegrać z nim to dla nich żaden wstyd i szczerze mu gratulowali.
Na koniec spiker spytał Roberta, czy przyjedzie do nich za rok, bo wtedy będzie jubileuszowa, 30 edycja tego rajdu. Robert odpowiedział, że bardzo mu się ten rajd podoba, że dziękuje za super atmosferę i kibiców, ale „w przyszłym roku planuje być gdzie indziej…”. Za to zdanie dostał duże brawa wszyscy mają nadzieję, że miał na myśli F1.”
Na koniec dzisiejszego wpisu wyniki ostatniej ankiety. Pytanie brzmiało: Gdyby Robertowi Kubicy nie udało się w przyszłym roku wrócić do F1, to gdzie chciałbyś żeby jeździł?
Nigdzie, niech się spokojnie rehabilituje 134 głosy (22%)
Nadal w małych włoskich rajdach 97 głosów (16%)
W serii aut GT 301 głosów (50%)
W serii aut turystycznych 74 głosy (12%)
Dziękuję za udział w głosowaniu i zapraszam do kolejnego.
Za pomoc w tworzeniu wpisu dziękuję MaciejP.
Źródło: TVP Sport, forum.subaru.pl