Śledztwo w sprawie wypadku Roberta Kubicy zostało już oficjalnie zakończone. Nie wiemy jednak, czy w jego toku prokuratorzy mieli dostęp do wideo z samochodu Polaka. Nie wiadomo nawet, czy takie nagranie istnieje. Wiadomo tylko, że w Skodzie Fabii S2000 była zamontowana kamera.
Tak naprawdę, nagranie z tego wypadku przydałoby się już tylko producentom aut rajdowych, aby mogli lepiej zabezpieczać kabinę załogi przed wtargnięciem do niej ciał obcych. Nawet, gdyby nagranie było dostępne, to pokazywanie drastycznych scen na nim uwiecznionych nie byłoby właściwe.
Tak naprawdę, nagranie z tego wypadku przydałoby się już tylko producentom aut rajdowych, aby mogli lepiej zabezpieczać kabinę załogi przed wtargnięciem do niej ciał obcych. Nawet, gdyby nagranie było dostępne, to pokazywanie drastycznych scen na nim uwiecznionych nie byłoby właściwe.
Nie wiadomo jednak, czy w ogóle kamera była włączona, a jeśli nawet to czy nagrywała, a w końcu, czy przetrwała wypadek Kubicy i Gerbera. Nawet jeżeli nagranie jest, to nie nalezy się spodziewać aby ujrzało ono światło dzienne drogą oficjalną.
Więcej informacji o całej Formule 1 znajdziesz na www.f1ultra.pl