KONTAKT     Promocja Mubi – zwrot 100 zł!      Wyścigi OBSTAWIAJ NA EFORTUNA.PL     Kup F1 TV PRO   Wsparcie    Bilety na GP Węgier

jpeg-optimizer_logo-powrot-roberta

MENU:

Patroni (dołącz tutaj!):
Mariusz Kupczyński, Tomasz Bartoszek, Maciej Wiśniak, RkamilC, Przemyslaw Lowkiewicz, Maciej Dziubiński, Piotr Bijakowski, Lukas Hewner, Grzejnik, Stalowy Jaro, Mateusz Pabiańczyk, Marcin Starczewski, Pawel Licznerski, Tomasz Jakubiec, Jędrzej Otręba, Piotr czyli Czopas Dziewulski, Robert Piórkowski, Sławek Kret, Rafal Lesny, Maciej Stankiewicz, Maciek Kowalczyk, Grzegorz Pliś, Szczepan Jędrusik, szymon034, Marcin Rentflejsz, Kamil G, Izabela Ch, Maks Szmytkowski, Mateusz Wanat, Marcin Parzych, Tomasz Ignaczak, Grzegorz Wojtaszewski, Michał Delmanowicz, Wojciech Zalewski, Paweł Kozłowski
Wsparli w ostatnich 7 dniach: Wesprzyj tutaj!
Archetype, Esox33, Szymon034, Gnusma, Xandi, Bartek, Dymek, Wojtek, Mateusz G.

Harmonogram

Wtorek, 05.04: Czy gdybanie i użalanie ma sens?

Dziś nie otrzymaliśmy żadnych nowych informacji dotyczących stanu zdrowia Roberta Kubicy. Pojawiły się natomiast teksty mówiące o zaawansowanych rozmowach Polaka z zespołem Ferrari i zastąpieniu przez niego Felipe Massy w sezonie 2012, które miały miejsce przed jego wypadkiem. Wczoraj dziennikarze niemieckiego Blicka mówili o straconej życiowej szansie Kubicy. Wiadomo, że o czymś media muszą informować, ale czy zwiększanie naszego smutku związanego z wypadkiem Roberta ma sens?

Gdy tylko poznaliśmy ostateczne skutki wypadku Kubicy w rajdzie Ronde di Andora i wstępne rokowania lekarzy, wiedzieliśmy, że Polak stracił bardzo dużo – nie tylko zdrowie, sprawność fizyczną, ale także możliwość osiągania sukcesów w Formule 1, przynajmniej w 2011roku. Przez pierwsze dni od wypadku wszyscy kibice krakowianina musieli się z tym pogodzić.

Po wyścigu w Australii, w którym szybkość samochodu Lotus Renault pokazał Witalij Pietrow, stało się jasne, że Kubica stracił więcej niż można było przypuszczać. Ale jak dużo? Tego nigdy się nie dowiemy i chyba musimy przestać zastanawiać się, ile wygranych miałby Robert, ile miejsc na podium. Według mnie nie miałby on większych szans na walkę o tytuł mistrzowski w tym roku, ponieważ przewaga Red Bulla jest nadal duża, a dobra miejsce Pietrowa w Melbourne wynikało m.in. z dobrej strategii
zmiany opon i błędów rywali.

Kolejnym aspektem jest ewentualne przejście Polaka po zakończeniu obecnego sezonu do Ferrari, czyli zespołu marzeń prawie każdego kierowcy F1, również Roberta. Pojawiające się obecnie sensacje dotyczące zastąpienia Massy przez Kubicę w przyszłym roku są tylko teoretyczne, ale należy przyznać, że Kubica był w czołówce kandydatów do zastąpienia Brazylijczyka według opinii znawców. Dlaczego tak było? Bo Robert to świetny kierowca, który w takim zespole jak Ferrari na pewno walczyłby o mistrzostwo
świata. Ale przyjrzyjmy się polityce dotyczącej kierowców w ekipie z Maranello. Kiedy ostatnio w tym zespole występowało dwóch równorzędnych kierowców, na tych samych prawach? Trzeba się cofnąć się chyba aż do początku lat 90. – tych. Czy zatem Kubica zgodziłby się na bycie kierowcą numer 2. za Alonso? Po doświadczeniach w Formule 3 Euroseries – na pewno nie.

Prawda jest taka, że Robert Kubicy nie zobaczymy w tym sezonie w Formule 1 i nie wiemy, czy w ogóle będzie w stanie wrócić. Wiemy, że Robert stracił bardzo dużo i wszyscy, którym zależało na jego sukcesach teraz cierpią. I nie będę ukrywał, że cieszyłem się po odpadnięciu Heidfelda w Q1 w Australii i smuciłem się, że Pietrow zajął 3. miejsce. Im lepiej będzie szło Pietrowowi i Heidfeldowi tym będę czuł, że Kubica stracił więcej. Pocieszające w ich sukcesach będą dla mnie tylko dwie rzeczy: po
pierwsze im lepiej będą jechali tym więcej pieniędzy od sponsorów będzie miał zespół Lotus Renault GP, a co za tym idzie będą mogli stworzyć lepszy samochód po ewentualnym powrocie Roberta, a druga to fakt, że Kubica jest tak genialnym kierowcą, że wraz z inżynierami i mechanikami zespołu potrafił stworzyć bolid, w którym nawet Pietrow staje na podium.

Z wyników sondy, która niedawno zakończyła się na moim blogu wynika, że 85% głosujących podziela moją opinię o tym, że Kubica mógłby wiele osiągnąć, gdyby jeździł w obecnym sezonie. I właśnie po to, aby nie uświadamiać sobie jak wiele to jest, wolę zostawić gdybanie i z optymizmem patrzeć w przyszłość, licząc, że powrót Roberta Kubicy do Formuły 1 będzie spektakularny.

Więcej informacji o całej Formule 1 znajdziesz na www.f1ultra.pl

Podziel się wpisem:

Najnowsze wpisy na blogu:

baner-RK2020

Najnowsze wpisy

Archiwum

Tego dnia w F1 - 8 czerwca

Podczas testów Porsche ginie Ludovico Scarfiotti (10 startów, 1 zwycięstwo, 1 najszybsze okrążenie, 1 podium).

Niki Lauda odnosi swoje 5. zwycięstwo w F1, wygrywając GP Szwecji. Jedyny raz z pole position startował Vittorio Brambilla.

Robert Kubica wygrywa Grand Prix Kanady, odnosząc swoje pierwsze zwycięstwo w F1. Jest to też pierwszy dublet zespołu BMW Sauber. Po raz 62. i ostatni na podium stanął David Coulthard. Więcej o tym można przeczytać tutaj i tutaj.

Ukazuje się niezwykle szczery i emocjonalny wywiad Roberta Kubicy z BBC. „Problemem w F1 jest miejsce. Może kiedyś, jak FIA powie, że samochód musi być 10-15 cm szerszy, będą mógł prowadzić, ale to nie jest tak, że rajdy są wyjściem awaryjnym. To, co jest dla mnie ważne, to to, że widzę postęp. W życiu codziennym zmagam się z ograniczeniami, ale jeżdżąc widzę postęp – czy to w samochodzie rajdowym czy symulatorze. Pytanie brzmi, jak dużą sprawność uda mi się odzyskać i ile mi to zajmie, ale jeżeli mam być szczery, to nie ma to dla mnie znaczenia czy zajmie miesiąc czy 10 lat, może kiedyś znów będę miał szansę jeździć w F1” – mówi Polak.

Dobry Rajd Sardynii w wykonaniu Roberta Kubicy i Macieja Szczepaniaka. Na dwóch OS-ach byli w stanie przebić się do pierwszej trójki, a całość kończą na 8. pozycji.

Daniel Ricciardo odnosi swoje pierwsze zwycięstwo w F1, triumfując w GP Kanady. Po raz 15. i ostatni najszybsze okrążenie wyścigu wykręca Felipe Massa. Po raz 200. w F1 startuje Kimi Raikkonen.

„Syn mówi, że samochód Williamsa prowadzi się bardzo ciężko. Jest tak trudny w prowadzeniu, że trzeba dodatkowego treningu na siłowni, żeby za kierownicą było OK. Pod koniec lata zobaczymy, gdzie będzie. Celem jest otrzymanie posady w F1, ale nie ma pewności. Im lepiej jednak spisze się w F2, tym więcej drzwi może sobie otworzyć. Niektórzy kierowcy są obecnie zagrożeni, łącznie z Robertem Kubicą czy Antonio Giovinazzim” – mówi Michael Latifi o karierze swojego syna.

Najbliższe Grand Prix F1

GP Australii

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Piątek, 6 grudnia
godz. 10:30 – 1. Trening
godz. 14:00 – 2. Trening

Sobota, 7 grudnia
godz. 11:30 – 3. trening
godz. 15:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 8 grudnia
godz. 14:00 – Wyścig

Najbliższy start Kubicy

8h Kataru

Dni
Godzin
Minut
Sekund

Bądź na bieżąco

Popularne tagi